Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło w niedzielę około godz. 12 w rejonie ronda Solidarności.
Na miejscu interweniuje policja oraz pogotowie ratunkowe. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, młody kierowca osobowego seata na krapkowickich tablicach rejestracyjnych, w rejonie ronda Solidarności potrącił rowerzystę. Poszkodowany trafił pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Bez przesądzania kto jest winny, ale wielu rowerzystów w tym rejonie jeździ, jakby tylko oni byli uczestnikami ruchu, czy to wjeżdżając pod wiadukt czy przejeżdżając jezdnię/
Rzeczywiście, bez przesądzania, bowiem wielu kierowców jeździ tak, jak gdyby tylko oni byli uczestnikami ruchu.
Skoro nie wiemy jak było, kto zawinił, nie wypowiadajmy się, Antoni. Nie wskazujmy potencjalnego sprawcę, nawet w tak zakamuflowany sposób.
może warto byłoby poczytać przepisy ruchu drogowego przed napisaniem tego komentarza. Ceny mandatów są dużo wyższe i Antoni będziesz dłużej na nie pracował.
Przy tym wiadukcie z obu stron bardzo często dochodzi do wymuszeń pierwszeństwa przez rowerzystów – albo przy zjeździe z pasa dla rowerów, który to prowokuje, albo wręcz przy zjeżdżaniu ze sluzy bezpośrednio na jezdnię.
I oto efekt przyjazdu wieśniaka do miasta
A co, zasz tego rowerzystę?
O kim mówisz, o kierowcy czy rowerzyście?
Obaj są mieszkańcami miast.
Dobrze, że jest monitoring – dowiemy się czy rowerzysta sygnalizował zmianę kierunku ruchu.
hahahahahahahah jeszcze nie widziałem rowerzysty który sygmalizowałby zamiar zmiany ruchu jadą BO MAJĄ PIERWSZEŃSTWO !!O ZGROZO !!
Dlaczego jeździsz z zamkniętymi ślipiami, że nie widzisz.
Pamiętajcie kierowcy,większość z nas też często jesteśmy rowerzystami,ale często siedząc,za kierownicą zapominamy że ci
rowerzyści,też korzystają z samochodów,i potrzeba wyrozumiałości z obu stron!
Oczywiscie wina kierowcy!!! Niech tam stanie policja nauczy tyk kolarzy sygnalizowc wjazd na przejazd przez jezdnie. Co lepsi w połowie drogi odrazu skręcają pod wiadukt nie kończąc przejazdu przez wyznaczony odcinek. Ta sama sytuacja jest z drugiej strony. Walic mandaty za wtargniecie. Niema obcji ze kierowcy sie musieli domyślać ze cep jeden z drugim w jedej chwili skreci na przejazd. Ja hamował nie bede, rejestrator na szybe i po temacie.
Aleś, żeś se pofolgowoł. Co, nie kierofco z samolota ? Na pewno ci ulżyło. Nawet nie musisz do kibelka iść na tych swoich nożynach. Taki jeden wpisik, a jak wiele spraw załatwia.
Dlaczego trollujesz ? Pozostaw swoje problemy w tajemnicy.