Pacjent walczył z otyłością, okazało się, że to wielki guz. Lekarze z kozielskiego szpitala przeprowadzili trudną operację

W ubiegłym tygodniu na Oddziale Urologii i Urologii Onkologicznej naszego szpitala zespół operacyjny pod kierunkiem kierownika oddziału dr n. med. Artura Pietrusy przeprowadził dwie skomplikowane operacje urologiczne, usuwając guzy w obrębie nerki. Obie zakończyły się sukcesem i pacjenci wracają do pełni zdrowia.

https://youtu.be/6oYS4ygDjJU

Pierwszy z pacjentów to mężczyzna w sile wieku blisko 70 lat. Od lat walczył z otyłością, lecz mimo wielu prób nie udawało mu się jej pokonać. Zgłosił się do lekarza i dopiero w pogłębionej diagnostyce przeprowadzonej w naszej placówce wykryto rozległą patologiczną zmianę w obrębie nerki. Guz ten już utrudniał znacznie normalne funkcjonowanie „naciekając” i spychając pozostałe narządy w jamie brzusznej. Podjęto decyzję o natychmiastowej operacji metodą nie laparoskopową, a klasyczną, z uwagi na objętość i charakter umiejscowienia zmiany. Po dwu i półgodzinnej godzinnej operacji usunięto zmianę, której dokładne badania przeprowadzają obecnie histopatolodzy. Lekarze wstępnie określili zmianę jako wodonerczowo-guzowatą. Warto dodać, że objętość tego ogromnego guza to ok. 13 litrów, przy poprawnej objętości nerki ok. 300~500 ml. Zabieg zakończył się sukcesem, Pacjent czuje się bardzo dobrze i obecnie nie wymaga już leków przeciwbólowych.

W drugim trudnym przypadku, operowano pacjentkę, która miała guza umiejscowionego w bardzo trudno operowalnym miejscu. Guz był „wciśnięty” pomiędzy żyłę i tętnicę nerkową, dwie najważniejsze arterie odżywcze dla nerki, przy samej jej strukturze. Istniała konieczność preparowania milimetr po milimetrze, na małej przestrzeni, z zachowaniem bardzo dużej ostrożności, z uwagi na bliskość głównych naczyń krwionośnych. Guz w całości usunięto pozostawiając nerkę w nienaruszonym stanie. Zabieg wykonano w technice klasycznej otwartej, z uwagi na wielkość guza.

- Zabiegi z guzem do 3 cm, wykonujemy w naszym szpitalu w technice laparoskopowej, ten guz miał prawie 8 cm, przy długości nerki ok. 12 cm. Pacjentka czuje się dobrze - zapewniają przedstawiciele szpitala.

- To jest niewątpliwie sukces, nasz oddział Urologi Onkologicznej z tygodnia na tydzień przyjmuje coraz więcej Pacjentów i jesteśmy dumni z nie tylko z tej operacji, ale i z naszych wszystkich efektów - powiedział kierownik oddziału dr n. med Artur Pietrusa.

- Szpital w Kędzierzynie-Koźlu jako wielospecjalistyczna placówka posiada kompetencje do realizacji wysokospecjalistycznych świadczeń medycznych. Niesiemy pomoc nawet w tak trudnych przypadkach, wykonując zabiegi o bardzo wysokim stopniu zaawansowania. Tutaj, w tym przypadku, zespół pod kierunkiem kierownika oddziału - dr n. med. Artura Pietrusy pokazał, że urologia onkologiczna w naszej placówce stoi na bardzo wysokim poziomie, co jest dla całego naszego szpitala niewątpliwą satysfakcją. Kolejny raz podkreślę, że mieszkańcy naszego powiatu i całego regionu mogą czuć się bezpiecznie posiadając wielospecjalistyczną opiekę w Zespole Opieki Zdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu - powiedział dyrektor naczelny SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu - Jarosław Kończyło powiedział

Na Oddziale Urologii i Urologii Onkologicznej SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu, większość operacji przyprowadzamy laparoskopowo, odsetek ten sięga ponad 60% wszystkich zabiegów. Dysponując nowoczesnym sprzętem jaki pracuje na nowym bloku operacyjnym w połączeniu z wiedzą i doświadczeniem lekarzy możemy skutecznie pomagać naszym pacjentom. Należy podkreślić także, że zespół lekarzy urologów (ale i innych specjalizacji) stale pogłębia swoją wiedzę uczestnicząc w międzynarodowych, dedykowanych szkoleniach i wdrażając najnowsze możliwe technologie medyczne.

Operacje przeprowadził zespół z Oddziału Urologi i Onkologii Urologicznej SP ZOZ w Operacji dokonano zespołach:

Zespół operacyjny I - Maciej Pozowski, Artur Pietrusa
Zespół operacyjny II - Henryk Augustyniak, Artur Pietrusa
Zespół zabezpieczenia anestezjologicznego - Małgorzata Zygmunt
Instrumentariuszka - Anna Panel, Liliana Lamber.
Pielęgniarki na bloku: J. Smolarczyk, K. Ornatowska

Uwaga, niektóre zdjęcia w poniższej galerii przez część osób mogą zostać uznane za drastyczne.