Akcja straży pożarnej na Odrze po zgłoszeniu od świadków, którzy zauważyli, że wraz z nurtem płynie krowa.
Zgłoszenie wpłynęło około godz. 11 w środę. Wynikało z niego, że od strony Brzeziec w kierunku Koźla płynie krowa. Na miejsce udali się strażacy, którym udało się zlokalizować zwierzę w rejonie mostu na obwodnicy, a następnie wydobyć na brzeg już na terenie przystani Szkwał. Było martwe. Policja ustala teraz, do kogo należało i jak doszło do tego, że znalazło się w rzece.
I oto mamy wreszcie winowajcę wszystkich ostatnich kryzysów – to znowu ta krowa !!!
Jak była zakolczykowana to chyba nie ma problemu z ustaleniem właściciela. A jak nie szkoda kasy na utylizacje, a do rolnika, w odrze nie ma piranii a węgorze wyginęły przez złote algi.
A szło by tak ze tych alguw wytopić sztabka, abo ze dwie złota?
Wiysz co tym realisto?
Toz to Kargulowa Mucka