Funkcjonariusze z kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki pomogli w szybkim dotarciu do szpitala rodzicom z córką. Dziewczynka straciła przytomność i potrzebna była pilna pomoc medyczna. Policyjna eskorta pozwoliła na sprawne i bezpieczne dotarcie rodziny do szpitala, gdzie 3-latka została przekazana pod opiekę specjalistów.
W niedzielę (22.01.23r.) około godz. 14.00 na Al. Armii Krajowej w Kędzierzynie-Koźlu do kontrolujących prędkość policjantów z drogówki podjechał osobowy volkswagen, z którego wybiegł roztrzęsiony mężczyzna. Kierujący poprosił funkcjonariuszy o pomoc. Oświadczył, że w samochodzie znajduje się jego żona oraz 3-letnia córka, która straciła przytomność i wymagała natychmiastowej pomocy medycznej.
St. sierż. Robert Mika i st. post. Patryk Danel widząc, że życie i zdrowie dziewczynki jest zagrożone bez wahania podjęli decyzję o pilotażu mężczyzny wraz z rodziną do szpitala. Mundurowi używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych eskortowali volkswagena do kozielskiego szpitala. W tym czasie policjanci skontaktowali się także ze Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym, informując o sytuacji. Gdy policyjna eskorta dotarła do szpitala, na miejscu czekali już ratownicy medyczni.
Skuteczna i szybka interwencja kędzierzyńsko-kozielskich funkcjonariuszy sprawiła, że dziewczynka szybko dotarła do placówki medycznej, gdzie została jej udzielona fachowa pomoc. Policjanci uzyskali również informację, że jej zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Kędzierzynie-Koźlu
Brawo policjanci 👌👍👏👏
Kilka razy już się spotkałem z taką reakcją policji – prowadzącej na sygnałach samochód z ranną osobą czy rodzącą kobietą 👍👌👍
Trzeba za wszelką cenę odbudować wizerunek stróżów prawa bo to co powinno być normalnością jest zauważane jako bohaterstwo
Brawo!
Szybciej by to dziecko dowieźli, jakby jego matka wraz z nim wsiadła do radiowozu, a tate by sobie dojechał w „normalnym trybie”. Radiowóz bez cywilnego „ogona” dociera na miejsce szybciej. Przynajmniej powinien.