Butelki plastikowe, reklamówki, jednorazowe opakowania, puszki, butelki szklane, a nawet opony, to wszystko zalega na brzegach rzeki Kłodnicy. Na walkę z ludzką głupotą wyruszają społecznicy, którzy już w najbliższy weekend posprzątają okolice rzeki. Do akcji włączyć się może każdy!
„Wielkie Sprzątanie Rzeki Kłodnicy” to społeczna akcja czwórki przyjaciół Agnieszki Konowaluk-Wrotniak, Tomasza Idzikowskiego, Jakuba Gomuły i Piotra Tokarczyka. To już czwarta edycja. Jej celem jest naprawa tego, co naturze robi człowiek – notorycznego zaśmiecania. Jak podkreśla organizatorka, cykliczne sprzątanie procentuje, bo z roku na rok jest coraz mniej śmieci.
– Na szczęście wzrosła świadomość ekologiczna mieszkańców naszego miasta, wzrosło zainteresowanie takimi czynami. Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że z roku na rok rzeka staje się piękniejsza! Zdecydowanie jest mniej śmieci, co przekłada się na to, że nad Kłodnicą zaczęło tętnić dzikie życie. Wróciły żurawie, czaple. W jej wodach coraz częściej widuje się pstrągi – mówi Agnieszka Konowaluk-Wrotniak.
„Wielkie Sprzątanie Rzeki Kłodnicy” rozpocznie się 2 kwietnia o godzinie 10.00 na przystani „Kuźniczka”. Uczestnicy przespacerują się wzdłuż brzegu. Następnego dnia, 3 kwietnia, odbędzie się ekologiczny spływ kajakowy trasą Łany – Sławięcice. Organizator zapewnia worki i rękawice, a na zakończenie gorący posiłek.
Patologia dziękuję za zrobienie miejsca na nowe śmieci…