Mistrzowie Europy z wizytą w Grupie Azoty ZAK. Przywieźli puchar za wygraną w Lidze Mistrzów. FOTOREPORTAŻ

4

Świeżo upieczeni klubowi mistrzowie Europy pojawili się dziś w siedzibie głównego sponsora – Grupy Azoty ZAK S.A. Na naszych siatkarzy czekało liczne grono pracowników spółki, którzy podziękowali drużynie za niesamowite emocje i trzeci z rzędu tryumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Siatkarze zjawili się przed siedzibą główną spółki z trofeum dla najlepszego klubu siatkarskiego w Europie oraz podziękowaniami dla głównego sponsora drużyny. W powitaniu wzięli udział wiceprezes Grupy Azoty ZAK Artur Kamiński i członkowie zarządu: Jakub Gładysz i Mateusz Filipowski oraz liczne grono pracowników.

– Chcemy podziękować naszym klubowym mistrzom Europy, czyli ZAKSIE. Mówi się, że nic dwa razy się nie zdarza, a w przypadku ZAKSY zdarzyło się trzy razy. Dziękujemy zawodnikom, że znaleźli czas, aby przyjechać do właściciela i głównego sponsora – Grupy Azoty ZAK S.A. i podzielić się z nami tymi niewiarygodnymi emocjami. Obstawiałem zwycięstwo ZAKSY, bo wiedziałem, że nawet po trudnych momentach w finale PlusLigi, gdzie Jastrzębski Węgiel był lepszy, ZAKSA ma to coś i w kluczowych meczach potrafi wznieść się na wyżyny swojej motywacji i tak się stało. Chcemy cieszyć się razem z naszą wspaniałą drużyną i liczymy na to, że sukcesy zostaną podtrzymane, a my jako Grupa Azoty ZAK zrobimy wszystko, by tak się stało – mówił wiceprezes Grupy Azoty ZAK S.A. i przewodniczący rady nadzorczej ZAKSY.

Po części oficjalnej i podziękowaniach dla zespołu przyszedł czas na rozmowy z fanami i wspólne zdjęcia. Fotoreportaż z wydarzenia:

4 KOMENTARZE

  1. Dać chłopakom duże premie,zasłużyli. Klubowi też nie żałować milionów. Grupę Azoty stać na takie wydatki,od pół roku notuje rekordowe zyski przecież! Najważniejszy jest sport,ponad wszystko!

    • Otóż niestety wyniki Grupy Azoty za I kwartał są fatalne. Ponad 500 mln zł strat i zmniejszenie produkcji nawozów azotowych o ponad 40%.
      Ta nasza kochana UE dopuściła bezcłowy import nawozów spoza Unii i polskie produkty nie są konkurencyjne.
      Ale cieszmy się tym pucharem bo może to ostatni taki sukces.

Skomentuj

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj