Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 17:28
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mieszkańcy sprzeciwiają się budowie nadajników na dachu bloku. Spółka nie odpuszcza

Mieszkańcy sprzeciwiają się budowie nadajników na dachu bloku. Spółka nie odpuszcza
Mieszkańcy oraz spółdzielnia mieszkaniowa przeciwstawiają się budowie anteny telekomunikacyjnej na dachu bloku. Obawiają się, że montowana instalacja może mieć zgubny wpływ na ich zdrowie.

Z redakcją skontaktowali się mieszkańcy bloku położonego przy ulicy Niemcewicza w Koźlu. W ostatnich dniach otrzymali pismo z Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej Chemik, w którym poinformowano, że odmówiono budowy stacji bazowej telefonii komórkowej firmy P4 Sp. z o. o. na dachu budynku.

- Jest to nasz blok i powinniśmy mieć prawo o nim decydować. Nie chcemy, aby ogromne anteny znajdowały się zaraz nad naszymi głowami, boimy się o własne zdrowie. Osobiście zbierałam podpisy mieszkańców, przeciwko budowie stacji telefonii komórkowej. W Koźlu jest wiele masztów, na których można umieścić anteny - relacjonuje pani Elżbieta, mieszkanka bloku.

Spółka nie odpuściła i powołując się na artykuł 124 Ustawy o gospodarce nieruchomościami, złożyła wniosek do starostwa powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu, które odmówiło wszczęcia postępowania. P4 Sp. z o. o. zaskarżyło decyzję starosty i odwołało się do wojewody opolskiego, który nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Jak mówią mieszkańcy, jeden z nadajników firmy P4 Sp. z o. o. już znajduje się w Koźlu i umiejscowiony jest przy ulicy Grzegorza Piramowicza, przez co, ich zdaniem, nie ma konieczności budowy kolejnych anten w bliskim sąsiedztwie.

- Gdy operator otrzymał odmowę od spółdzielni, zwrócił się do starostwa powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu, które wydało odmowę wszczęcia postępowania. Spółka zaskarżyła odmowę do wojewody opolskiego, który nakazał ponownie rozpatrzyć wniosek. Zwróciliśmy się do firmy P4 Sp. z o. o. o uzasadnienie budowy stacji bazowej telefonii komórkowej w tym konkretnym miejscu. Teraz czekamy na odpowiedź operatora. Najważniejsze jest dla nas zdanie mieszkańców, którzy powinni decydować o budowie nadajnika na swoim dachu - przekazuje Adam Lecibil, rzecznik starostwa powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu.

Skontaktowaliśmy się z firmą P4 Sp. z o. o. w sprawie budowy stacji bazowej telefonii komórkowej i czekamy na odpowiedź.

Stanowisko P4 Sp. z o.o. (operatora PLAY) ws. inwestycji w Koźlu:

Budowa stacji bazowej w tej części Koźla jest niezbędna, aby zapewnić mieszkańcom dostęp do nowoczesnych i niezawodnych usług telekomunikacyjnych, które dają możliwość komfortowej pracy i nauki zdalnej oraz bezpieczeństwo w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia i mienia. Operatorzy telekomunikacyjni są zobligowani m.in. do: zapewnienia stabilnego dostępu do usług telekomunikacyjnych, konkurencyjności rynku telekomunikacyjnego, ale także niezakłóconego dostępu do newralgicznych usług i połączeń alarmowych. Widzimy, że już dziś są w Polsce miejsca, w których stabilnie nie działają płatności kartą i są trudności z wykonywaniem połączeń na numery alarmowe.


Wszystkie stacje bazowe telefonii komórkowej, w myśl obowiązujących przepisów (ustawa o gospodarce nieruchomościami), zaliczane są do tzw. inwestycji celu publicznego. Jest to szczególna kategoria inwestycji realizujących określoną funkcję społeczną, do których należą obok infrastruktury telekomunikacyjnej m.in. takie obiekty jak drogi publiczne, linii energetyczne, czy infrastruktura służąca zaopatrzeniu ludności w wodę. W przypadku stacji bazowych ich cel publiczny wynika przede wszystkim z podstawowej funkcji jakie realizują, a więc zapewnienia łączności, w tym dostępu do tak podstawowych usług jak łączność głosowa, SMS/MMS, dostęp do internetu, możliwość realizacji połączeń na numery alarmowe czy lokalizacja w sytuacjach alarmowych. Każda funkcjonująca stacja bazowa zapewnia dostęp do tego rodzaju usług nawet kilku tysiącom unikalnych użytkowników dziennie, którzy znajdą się w jej zasięgu.


Wybór miejsca każdej nowej inwestycji poprzedzony jest szczegółowym procesem analizy, uwzględniającym wiele czynników m.in. pomiary jakości sygnału wykonywane w terenie, obciążenie sieci, zgłoszenia klientów dotyczące jakości usług, uwarunkowania terenu, czy wreszcie dostosowanie lokalizacji do siatki już istniejących stacji bazowych. Operator prowadził w rejonie lokalizacji długotrwałe poszukiwania przede wszystkim na obiektach przemysłowych i innych tego typu budowlach, a wniosek złożony do Starosty stanowi efekt bezskutecznych negocjacji z RSM „Chemik”.


Obowiązujące od wielu lat przepisy (ustawa o gospodarce nieruchomościami oraz ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych) dopuszczają w pewnych przypadkach możliwość ograniczenia, w drodze decyzji administracyjnej, sposobu korzystania z nieruchomości polegającego na umieszczeniu na nieruchomości m.in. urządzeń infrastruktury energetycznej czy urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej, w tym także infrastruktury sieci ruchomych. Ocena, czy w danym przypadku spełnione są ustawowe przesłanki, dotyczące m.in. braku istotnego zmniejszenia wartości nieruchomości w wyniku umieszczenia tego rodzaju infrastruktury celu publicznego, należy każdorazowo do organu administracji rozstrzygającego daną sprawę indywidualną, o ile oczywiście dochodzi do rozstrzygnięcia takiej sprawy w drodze decyzji administracyjnej.


Obawy mieszkańców przed szkodliwym wpływem na zdrowie tego typu inwestycji wynikają najczęściej z braku specjalistycznej wiedzy na temat ich rzeczywistych oddziaływań, tendencyjnych niefachowych opinii i wywołanego nimi lęku przed wyolbrzymionym zagrożeniem. Dlatego by odpowiedzieć na wątpliwości i obawy mieszkańców Koźla, pragniemy z całą mocą podkreślić, że wszystkie instalacje radiotelekomunikacyjne podlegają restrykcyjnym normom określonym w Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 17 grudnia 2019 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów PEM w środowisku. Określone w rozporządzeniu dopuszczalne poziomy PEM w środowisku obowiązują we wszystkich miejscach dostępnych dla ludności, tj. wszelkich miejscach, z wyjątkiem miejsc, do których dostęp ludności jest zabroniony lub niemożliwy bez użycia sprzętu technicznego.


Jednocześnie pragniemy zwrócić uwagę, że nie ma żadnych danych potwierdzających spadek wartości nieruchomości, na których lub w sąsiedztwie których, usytuowane są stacje bazowe telefonii komórkowej. Natomiast z opublikowanego we wrześniu ub.r. raportu przygotowanego przez Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie - który analizował kilkanaście tysięcy transakcji na rynku nieruchomości w okresie ostatnich lat - wynika, że nie ma żadnej korelacji negatywnej pomiędzy lokalizacją stacji bazowej a ceną nieruchomości.


Dialog jest ważny dla nas na każdym etapie inwestycji, dlatego inwestor pozostaje otwarty na rozmowy ze spółdzielnią, tak aby wypracować zasady współpracy satysfakcjonujące obie strony w drodze negocjacji.



DCIM121MEDIADJI_0259.JPG

DCIM121MEDIADJI_0259.JPG


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Dobromir 24.01.2023 05:42
Witam! Najprościej to jest przeredagować artykuł i udawać, że nie padło kłopotliwe pytanie o wielkość kwoty wydanej na tą śmieszną „Rewitalizację..." Gratuluję "strusiowej" polityki informacyjnej chowania głowy w piasek. Może jeszcze tylko brakuje informacji n/t wykonawcy tej "rewitalizacji"?! I będzie wszystko jasne!! Pozdrawiam szanowną Redakcję!!

Hycel 19.01.2023 10:57
Gdzie tam.jest wiata?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ