Służby ratunkowe interweniują przy ulicy Ignacego Łukasiewicza. W zamkniętym samochodzie znajdowała się dwójka dzieci.
Przed południem służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że w rejonie ulicy Ignacego Łukasiewicza zaparkowany jest samochód, w którym znajduje się dwójka dzieci w wieku niecałego roku i około dwóch lat.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, matka dzieci wyszła na chwilę z samochodu, w którym pozostawiła kluczyki. Starsze dziecko podczas zabawy kluczykami zamknęło od wewnątrz samochód. Drzwi do pojazdu otworzył wezwany ślusarz samochodowy. Dzieci nie wymagały pomocy medycznej.
Policjanci przypominają, że wysokie temperatury w połączeniu z brakiem rozsądku i wyobraźni są bardzo niebezpieczne. Apelują, aby pod żadnym pozorem nie zostawiać w mocno rozgrzanym samochodzie dzieci lub zwierząt. Będąc świadkiem takiej sytuacji poinformujmy o wszystkim policję lub inne służby ratunkowe dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Jest taka stara, świecka tradycja, że wychodząc z samochodu(zawsze) kierowca wyłącza silnik i zabiera ze sobą kluczNo ale młodzi wiedzą lepiej.
bez klucza im muzy nie zostawi. a muza musi być, bo inaczej ryczą i chcą popkornu.
Kilka lat temu ojciec w Rybniku „odwiózł” dziecko do żłobka i poszedł do pracy.
Wczoraj matka w Szczecinie „odwiozła” dziecko do żłobka i poszła do pracy.
Oba powyższe przypadki zakończyły się pogrzebami dzieci.
W mieście możliwości chcą iść jeszcze dalej !
a co jak ciekawski maluch odpali auto będące na biegu? za zostawianie 2 letniego dziecka w aucie z kluczykami powinni zabierać prawko tak samo jak za jazdę po pijaku i problem byłby załatwiony, nie wysadza się tyłka z auta bez klucza w ręce….