Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o 23 975 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem i 637 ofiarach śmiertelnych epidemii.
To drugi dzień z rzędu, kiedy w Polsce odnotowywana jest rekordowa liczba zgonów. W ciąagu ostatniej doby COVID-19 był przyczyną 637 zgonów – w tej liczbie znajduje się 513 pacjentów, którzy mieli choroby współistniejące oraz 124 osób, dla których COVID-19 był jedyną przyczyną śmierci.
W całym kraju po kilku dniach, gdy odnotowywano spadki zachorowań, liczba nowych zakażeń znów niepokojąco wzrosła. W ciągu minionej doby koronawirusa zdiagnozowano u 23 975 osób. Na Opolszczyźnie przybyło 682 chorych.
Aktualne informacje dotyczące sytuacji w kozielskim szpitalu przekazało starostwo powiatowe:
W szpitalu w Koźlu przebywa 187 pacjentów z potwierdzonym zakażeniem, w tym 19 pacjentów przebywających na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Brak dorosłych pacjentów z podejrzeniem, natomiast hospitalizowanych jest 7 dzieci z podejrzeniem zakażenia (stan na czwartek, 19 listopada, godz. 10:35).
W szpitalu przebywa 59 mieszkańców powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego z potwierdzonym zakażeniem.
W izolacji domowej przebywa 697 osób z terenu powiatu (z potwierdzonym zakażeniem). W kwarantannie przebywają 1052 osoby. W kwarantannie w związku z przekroczeniem granicy przebywają 74 osoby. 872 osoby objęte są w powiecie nadzorem epidemiologicznym.
W innych krajach gdy pozytywne testy dochodzą do 10% to już ich władza reaguje i odpowiednio reguluje obostrzenia. U nas przy ponad 50% udają że wszystko jest OK i aby zmniejszyć liczbę zachorowań wystarczy robić mniej testów. Żyjemy w najlepszym państwie na świecie, rząd jest idealny, premier doskonały, prezydent wybitny, a prezes PIS bez skazy. Nauczcie się tego na pamięć i powtarzajcie.
Nauczyliśmy się, więc przestań już stękać i zasmradzać każdy temat tymi pierdami.
I dlatego w innych krajach jest pełen lockdown, bo władza ”odpowiednio reguluje obostrzenia”.
No proszę. Wystarczy jedna manifestacja rozpędzona gazem i już krzywa zachorowań, po kilkudziesięciu minutach pnie się w górę jak wściekła. Jak na zamówienie.
Miałem w lodówce napoczętą flaszkę wódki. Syn z kolegami wypili, a w to miejsce nalali wody. Po pracy golnąłem sobie kielicha .. iii… SZOK😨
Ani smaku, ani zapachu… 😰
Kur*a.. o mało na zawał nie zszedłem 😂😂😉