Czy jedyny sklep spożywczy na osiedlu Kuźniczka zostanie w najbliższym czasie zamknięty? Właściciel już wypowiedział umowę najmu lokalu. Powód? Brak chętnych osób do pracy. Jednak ze względu na poruszenie wśród mieszkańców, jest szansa, że jeśli znajdzie się pracownik, sklep nadal będzie czynny.
Sklep na osiedlu Kuźniczka to bardzo ważne miejsce nie tylko ze względu na to, że w każdej chwili można podejść po brakujące produkty, ale ma również wymiar socjologiczny. Na osiedlu mieszka wiele starszych osób, dla których spacery do osiedlowego sklepu jest formą sąsiedzkiej integracji.
Jak poinformował nas właściciel sklepu, powodem zamknięcia jest bark pracowników. Już złożył do Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych wypowiedzenie najmu lokalu i do końca miesiąca powinien opuścić sklep. Jednak tyle lat poświęcone na prowadzenie placówki, do tego poruszenie śród mieszkańców, spowodowało, że właściciel rozważa wycofanie wypowiedzenia i podejmie koleją próbę znalezienia pracownika.
– Nie wyobrażam sobie, jak będę funkcjonować bez sklepu, jestem samotna, mam swoje lata i problemy z chodzeniem. Nie przyniosę zakupów z miasta, a nie chce prosić ciągle kogoś o pomoc. Będę czuła się zależna od innej osoby. Jak jest sklep, idę sobie rano po zakupy, kupię świeżą bułeczkę, ciasto i zawsze z kimś porozmawiam. Smutne to wieści, oby okazały się nieprawdziwe – mówi 76-letnia mieszkanka osiedla.
Osiedle Kuźniczka liczy około tysiąca mieszkańców, większości są to starsze osoby. Dla nich sklep jest czymś więcej, jest historią i miejscem, do którego wybierają się nie tylko po zakupy, ale również po to, by po prostu wyjść z domu i z kimś porozmawiać.
– To naprawdę będzie duża strata, jeśli faktycznie dojdzie do zamknięcia sklepu. Tu jest wiele starszych osób, które robią zakupy regularnie. Wychodzą z domów tylko po bułeczkę, za chwilę po inną rzecz, tym bardziej, że można w nim kupić niemal wszystko. Zresztą to strata nie tylko dla seniorów, ale młodsi mieszkańcy też ciągle kursują po coś do sklepu. Przecież zawsze może czegoś zabraknąć – mówi Ariadna Miernicka, przewodnicząca rady osiedla Kuźniczka.
Zapytaliśmy Powiatowy Urząd Pracy w Kędzierzynie-Koźlu jak wygląda sytuacja z pracownikami w naszym powiecie. Jak powiedziała nam Edyta Krubasik, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kędzierzynie Koźlu, mamy teraz do czynienia z rynkiem pracownika. Poszukujący zatrudnienia przebierają w ofertach. Niestety praca zmianowa, jaką proponuje właściciel sklepu na osiedlu Kuźniczka, jest dla wielu osób problematyczna. Wicedyrektor podkreśla jednak, że urząd będzie robił wszystko, aby jak najszybciej znaleźć pracownika i dzięki temu uniknąć zamknięcia punktu.
Warto również pamiętać o tym, że już niebawem niedaleko osiedla pojawi się sklep Biedronka, rodzi to obawy, że mieszkańcy będą tam robić większe zakupy. Pamiętajmy jednak, że wspieranie przedsiębiorców niewielkich osiedlowych sklepów jest kluczem do ich dalszego funkcjonowania.
Znowu kolejna stonka w Benzenowicach.
Pani Alino, czy Pani nie jest przypadkiem z Kuźniczek :):)
Biedronka nie powstaje na Kuźniczkach, a na tyłach Domu Kultury, no proszę, to jedyne 1300metrów spaceru…
PiS dopiął swego,polikwidował polskie sklepy ale będzie za to kolejna portugalska biedrona. Wstali z kolan! ciekawe kto? chyba komuch z żoliborza i jego kolesie o lepkich rekach! drań jakich mało było w histori Polski!
Jak to tak ważny sklepik na osiedlu, to proszę rozważyć wstawienie stolika albo i dwóch a osobom odwiedzającym zaproponować kawę czy herbatę aby mogły odpocząć czy pogadać a na lądzie puszka na premię dla pracownika bo pewnie zatrudniony na pół etatu za 1 tys.
Sami sobie winni. Nie trzeba było jeździć do niemieckich Kałfladow czy bidLów tylko kupować u siebie. Niemcy nie po to otwierają markety i roznoszą gazetki żeby biednym polaczkom było lepiej ale po to by sklepy na osiedlach poupadały, a wtedy już w marketach tanio nie będzie. No ale to trzeba mieć mądrość przed szkodą…
Zaczadzenie TVP??
Są jeszcze sieci francuskie, największa portugalska i polskie dino rośnie niesamowicie.
Tak, jak to teraz jest modne bij we wszystko niemieckie wsiadając do niemieckiego auta. Polacy to hipokryci w 33%.
W marketach juz jest drożej niz w sklepach osiedlowych,nie zauważyliście nawet.
Do tych co się tak dziwują, że sklep może być zlikwidowany. Gdzie najczęściej robicie zakupy, albo inaczej jak często robicie zakupy w sklepie osiedlowym? Kupujcie w naszym sklepie osiedlowym, będą obroty, będzie lepsze wynagrodzenie dla pracownika, będzie działał sklep. Właścicielowi nikt nie dołoży na pokrycie kosztów działalności, takie jak podatki, wynagrodzenie, ZUS, prąd, ogrzewanie, zaopatrzenie itp. Z tego co widzę właściciel uzupełnia asortyment o brakujące produkty nawet parę razy dziennie, aczkolwiek to są małe uzupełnienia.
Do mojego komentarza podpisanego jako ja. Powinno być „ja klient”
Aby pomóc w utrzymania sklepiku na oś.Kużniczka,duże pole do pomocy mają panie przewodnicząca oś.Kużniczka p.A.Miernicka jak też radna z oś.Kużniczka p.E.Stogniew,wynegocjujcie w M.Z.B.K obniżenie czynszu z wynajem lokalu w którym jest ten sklepik.Weżcie panie ten temat w swoje ręce,a sklepik nadal będzie działał dla dobra mieszkańców oś.Kużniczka.
A może tak panie A.Mierzwicka(przewodnicząca rady osiedla)i p.E. Stogniew,radna w urzędzie miasta,postarały się o obniżkę czynszu za lokal sklepowy w MZBK,to była by duża pomoc dla właściciela tego sklepiku.Panie aktywistki zacznijcie działać dla dobra mieszkańców oś.Kużniczka.Czuwaj!!!