Ciężarna z koronawirusem trafiła do Koźla. Lekarze uratowali ją dzięki kuracji osoczem ozdrowieńca

15
Foto: archiwum

Mieszkanka Jeleniej Góry była odsyłana do kilku szpitali w Polsce, ale w żadnym  z nich nie uzyskała pomocy. Wreszcie trafiła do szpitala jednoimiennego w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie lekarze podjęli natychmiastową decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Matka przebywała w ciężkim stanie przez kilka dni. Dopiero decyzja o zastosowaniu nowatorskiej metody przetoczenia osocza ozdrowieńca przyniosła efekt w postaci znaczącego polepszenia jej stanu zdrowia.

Mieszkanka Jeleniej Góry w 30. tygodniu ciąży trafiła do Wałbrzycha, ale tamtejsi lekarze nie potrafili jej pomóc. Sytuacja powtórzyła się jeszcze w kilku placówkach, m.in. w szpitalach we Wrocławiu i Poznaniu. Wyzwania podjęli się dopiero lekarze z Kędzierzyna-Koźla, dokąd kobieta została przywieziona 23 kwietnia.

– Podjęliśmy decyzję o natychmiastowym rozwiązaniu poprzez cięcie cesarskie. O godzinie 19:26 na świat przyszła dziewczynka o wadze 1550 gramów. Bezpośrednio po cięciu cesarskim mama w stanie ciężkim trafiła na oddział intensywnej terapii, gdzie jej stan przez kolejny tydzień nie ulegał poprawie, a wręcz przeciwnie – pogarszał się – relacjonuje dr Jacek Mazur, dyrektor ds. medycznych SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu.

W krytycznym momencie medycy postanowili skorzystać z niestandardowej terapii polegającej na podaniu osocza ozdrowieńca. W tym celu konieczne było uzyskanie opinii komisji bioetycznej oraz opinii konsultanta krajowego krwiodawstwa i krwiolecznictwa. 29 kwietnia w godzinach wieczornych lekarze przetoczyli pacjentce osocze.

– Stan pacjentki zaczął poprawiać się w oczach. Już 1 maja, czyli po upływie około 36 godzin od terapii mogliśmy ją rozintubować i zaczęła oddychać samodzielnie. Po kolejnych 24 godzinach jej stan był na tyle dobry, że można było przenieść ją z oddziału intensywnej terapii na ginekologię, gdzie przebywa do tej pory – dodaje dr Mazur.

Stan kobiety jest dobry. Młoda mama nie zgłasza żadnych dolegliwości, narzeka jedynie na rozłąkę z dzieckiem, które znajduje się na oddziale patologii noworodka w Opolu. Dziewczynka jest w dobrym stanie, była dwukrotnie badana pod kątem COVID-19, oba badania dała ujemny wynik.

15 KOMENTARZE

      • jesteś globalny więc dlaczego zniżasz się do lokalnego, na Nowogrodzkiej potrzebują takich globalnie rozwiniętych, bo jest tam teraz niezłe szambo do wypicia

        • Ty jesteś najlepszy i nic tego nie zmieni.
          cyt.
          Rychu, taki lepszy Ryszard 22 marca 2020 at 12:33
          Jako forumowy idiota, mam zapasy do końca roku w piwnicy, generator prądu, 250l paliw, 50l bimbru, 100kg mąk przednich, świece i zapałki, paprykarz szczeciński, gulasz angielski, cukier i melasę, suszone białko zwierzęce ( wodne i lądowe), tłuszcze ciekłe i kraty w oknach.

  1. Dzieciątku i mamusi zdrowia, a lekarzom szacunek, miejmy nadzieję, że nikt wam samochodów nie dewastuje…

  2. wspaniale brawo gratulacje dla lekarzy tylko tak dalej z tym leczeniem z osoczem

    jaka ulga ze juz nas w szpitalu ta metoda zostala wdrozona dziekuje

  3. Skoro podziało, to z miejsca określam się jako osoba, która będzie przeciwna szczepieniom zleconym przez założyciela Microsoftu..

    Trzeba wyjść na ulicę.. Nie wmówicie mi, że dobrze się wam żyje i że dobrze jest jak jest.. To trochę lepsze niewolnictwo… Z bonusami typu „dzisiaj cię nie spałujemy”, albo „masz pięć złoty, idz kup coś na obiad dla rodziny”…

    Musimy sie ruszyć zanim wpuszczą wojska amerykańskie do Polski…

    • Wojska amerykanskie juz sa, defender 2020 nie były odwołane. Zreszta one pracuja i wydobywają nasze złoża naturalne juz od tamtego roku. Są jeszcze normalni ludzie :)

  4. Konowały w tych szpitalach ,dziecko by straciło matkę bo bałwany tylko rozkładały ręce…brawo lekarze z Kędzierzyna Koźla!!!!!!!!!!!!!

Skomentuj

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj