W piątek około godziny 19.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o samochodzie, który wjechał w przydrożny rów przy ulicy Głubczyckiej w Koźlu.
Na miejscu zdarzenia policjanci wydziału ruchu drogowego znaleźli samochód. Pojazd marki BMW na wrocławskich tablicach rejestracyjnych zawisł w rowie oraz uszkodził znajdujący się przy drodze znak informacyjny. W środku samochodu nie zastano kierującego.
Funkcjonariusze w pojeździe ujawnili puste butelki po alkoholu. Na miejscu pracuje policja, która wyjaśnia szczegółowe okoliczności zdarzenia.
chcial oddac butelki do skupu!?
Idiotą się urodził i w tym kierunku się rozwijał . Tyle dobrego w wszystkim że nikt oprócz tego idioty nie ucierpiał bo jeśli był pijany to dla mnie jest potencjalnym mordercą .
Drogi Michale, proszę nie baw się w Interię, WP i inne dziadostwo tworząc klickbaity tytułem.
Co to znaczy, że zostawił puste butelki wódki. Ja w aucie nie raz wożę różne rzeczy np siekierę do drzewa. ( a nie latam jak psychopata po ulicach )
Właśnie i nie skasował tylko uszkodził znak.
Jakim prawem policja weszła w posiadanie pustych butelek?
PEWNIE MU PALIWA ZABRAKŁO I CZEKA NA OTWARCIE STACJI PALIW NA GŁUPCZYCKIEJ
Panie redaktórze. Piszesz pan, że Funkcjonariusze w pojeździe ujawnili puste butelki po alkoholu. a w tytule, że Kierowca zniknął zostawiając w aucie butelkę wódki. Zsynchronizuj pan wizję z fonią i będzie dobrze.
Nalezy obciazac takich kubusi kosztem przeprowadzonej interwencji!
nachlany sam sie odnajdzie i powie ze szukal lawety :D
jak to tak wódkę zostawił i poszedł, wariat…
Pewnie mu zaszkodził benzen.