Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało bezwzględny zakaz używania wody z Odry do pojenia zwierząt. W związku z masowym śnięciem ryb w tej rzece rolnicy powinni powstrzymać się także od korzystania z jej dopływów. Do czasu wyjaśnienia sytuacji, trzodzie chlewnej i bydłu można podawać wyłącznie wodę pitną i/lub czystą wodę.
Rolnicy utrzymujący zwierzęta, w tym w szczególności zajmujący się chowem lub hodowlą bydła, powinni wykorzystywać do pojenia takich zwierząt wodę pochodzącą z takich źródeł, które gwarantują zaopatrzenie w wodę spełniającą poniższe wymagania:
Przez wodę pitną należy rozumieć wodę spełniającą wymagania dotyczące jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Natomiast czysta woda to taka, która nie zawiera drobnoustrojów, substancji szkodliwych lub toksycznego planktonu w ilościach zdolnych do bezpośredniego, lub pośredniego zagrożenia zdrowotnej jakości żywności.
Hallo, hallo!!! Co to ma być? Ponoć po ostatnich intensywnych opadach deszczu i ryzyku podtopień woda miała już być czysta. Czyżby dalej społeczeństwo było okłamywane co do stanu wody.
A ja z mężem codziennie pijemy po jakieś 10 litrów, kiedy wracamy z pastwiska. I nic złego się nie dzieje. Czerwone plamy na gębie zawsze miałam i teraz nic się nie zmieniło. Totalna oPOzycja sieje panikę!!
ci dają zakaz, a mati mówi o odradzaniu się Odry, inny że można się kąpać, kolejny, że w ogóle to spoko i nic się nie stało.
A te ryby na boku pływające, to one się opalały. Raz na jednym boku, potem na drugim. A wszyscy zaraz śnięte, śnięte. Nic się nie stało, nic się nie stało.
Co to znaczy ponoć?
Proszę zajrzeć do słownika.
Szanowna Redakcjo zapytajcie „Czysty Region” jak często odkaża pojemniki na śmieci zwłaszcza BIO.