Szopy pracze skradły ich serce. W Dębowej stworzyli dla nich azyl, teraz te niezwykłe zwierzęta mają swoją bezpieczną przystań
Pani Jolanta Kadyła i Andrzej Woroniewski z Dębowej mają ogromne serce do zwierząt. W ich domu są między innymi psy ze schroniska, koty, które nie poradziłby sobie bez ich wsparcia, uratowane przed śmiercią sarny i kilkanaście szopów praczy. To właśnie szopy zajęły w ich sercu szczególne miejsce, dlatego postanowili stworzyć Azyl dla Dzikich Zwierząt. Gdyby nie pani Jolanta i pan Andrzej, zwierzęta te były by skazane na pewną śmierć.
31.05.2024 11:16
6
4