HOT

Po obfitych opadach deszczu woda wdarła się do kozielskiego szpitala. Trwa usuwanie skutków nawałnicy, na czas prowadzenia działań wstrzymano przyjęcia na Szpitalny Oddział Ratunkowy oraz do punktu Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej.

Wieczorna ulewa zalała Koźle. Strażacy przyjęli co najmniej kilkanaście interwencji. Woda stoi na wielu ulicach, są podtopione budynki.

Kędzierzyn-Koźle ponownie przystępuję do rywalizacji o tytuł Rowerowej Stolicy Polski. Startujemy 1 czerwca i przez cały miesiąc kręcić będziemy kilometry dla naszego miasta. Dla rowerzystów, którzy pokonają najdłuższy dystans czekają nagrody finansowe. W puli znalazło się aż 15 tysięcy złotych.

Występ Grubsona zwieńczył tegoroczne Dni Miasta. Wokalista pojawił się na scenie krótko po godzinie 22 i porwał publiczność do zabawy. Na jego koncert przyszły prawdziwe tłumy.

Wczoraj mimo ulewnego deszczu Dni Miasta w Kędzierzynie-Koźlu rozkręcali: Pokahontaz, Dopamina i Enej. Dzisiaj kolej na CEM K-Kwarta i Jacka Kawalca, a po godzinie 22 Grubsona. Tym razem pogoda okazała się łaskawa. Tak bawiliście się drugiego dnia imprezy na alei Jana Pawła II.

Mamy kolejnego ratownika w służbie mieszkańcom. Do drużyny WOPR Kędzierzyn-Koźle dołączył Koziołek. Zawsze gotowy do akcji będzie strzegł bezpieczeństwa korzystających z krytego basenu przy al. Jana Pawła II.

W Kędzierzynie-Koźlu trwają Dni Miasta. Zespół Enej pojawił się na scenie o godzinie 21 i porwał publiczność do zabawy. Pomimo deszczowej aury, na ich koncert przyszły prawdziwe tłumy.

ruszyły dni miasta Kędzierzyna-Koźle. Najpierw do wspólnej muzycznej zabawy zabrał dzieci specjalnie im dedykowany koncert "Centrum uśmiechu". Niestety burza nieco pokrzyżowała szyki, ale wytrwali mimo to się bawili. Dla najwierniejszych fanów zespołu Pokahontaz deszcz nie stanowił problemu, bawili się mimo ulewy. Przed nami jeszcze występ gwiazdy wieczoru zespołu Enej.

Casa di Romano to nowa włoska restauracja, która znajduje się blisko pawilonu handlowego Światowid przy ulicy Harcerskiej 20

Pani Jolanta Kadyła i Andrzej Woroniewski z Dębowej mają ogromne serce do zwierząt. W ich domu są między innymi psy ze schroniska, koty, które nie poradziłby sobie bez ich wsparcia, uratowane przed śmiercią sarny i kilkanaście szopów praczy. To właśnie szopy zajęły w ich sercu szczególne miejsce, dlatego postanowili stworzyć Azyl dla Dzikich Zwierząt. Gdyby nie pani Jolanta i pan Andrzej, zwierzęta te były by skazane na pewną śmierć.