Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 20:41
Reklama
Reklama
Reklama

Wolontariusze ruszyli na ratunek zwierzętom żyjącym w fatalnych warunkach

Wolontariusze ruszyli na ratunek zwierzętom żyjącym w fatalnych warunkach
Wolontariusze z Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt i Opieki nad Zwierzętami podjęli kolejną próbę pomocy ośmiu kotom i psu trzymanych przez właścicieli w fatalnych warunkach w jednym z domów przy ulicy Lasoki. We wtorkowy poranek w asyście policjantów i strażników miejskich próbowali dostać się do budynku, aby zbadać zwierzęta, ale próba udzielenia pomocy nie powiodła się.

Sygnały o tym, że w jednym z domów przy ulicy Lasoki zaniedbywane są zwierzęta, napływały do wolontariuszy od dłuższego czasu. Kilkukrotnie próbowali oni dotrzeć do właścicieli zwierząt, ale sytuacja jest skomplikowana.

- Para, która mieszka w tym domu, nie jest w nim zameldowana. Prawdopodobnie ci ludzie koczują w budynku już od 20 lat. Wewnątrz panują straszne warunki, nie ma bieżącej wody ani prądu - usłyszeliśmy od wolontariuszek, które we wtorek wraz z pracownikami schroniska i służbami mundurowymi zjawiły się na miejscu, by pomóc zwierzętom.

We wtorek rano, gdy wolontariusze po raz kolejny próbowali dotrzeć do właścicieli zwierząt, tych nie było na miejscu. Przez okno w budynku można było dostrzec wystraszonego psa, który nie chciał zbliżyć się do ludzi. O ile suczka wyglądała dobrze, to wolontariuszy martwił stan zdrowia kotów - większość z nich najprawdopodobniej jest chora.

Policjanci nie wyrazili zgody na wejście wolontariuszy do budynku i wywiezienie zwierząt do schroniska. Sprawą ma zająć się dzielnicowy, który będzie próbował skontaktować się z właścicielami zwierząt.

DSC_0180

DSC_0180

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Grzegorz Grześ 15.10.2018 15:10
Mam na imię Jarek, jestemm...dzwonie do ciebie Aniulla bo drentwieje mi kulla!

danutas21 24.09.2018 10:04
Mirek mam nadzieję że nie masz żadnego zwierzaka bo z takim podejściem to żal zwierza. Najlepiej krytykować i samemu palcem nie ruszyć

Sonia 23.09.2018 21:50
Mirek widzę,że nie byłeś w schronisku,bo gadasz bzdury,skąd takie głupole się biorą,pewnie drugie pól miasta "leje"z ciebie.Ja byłam w schronisku,więc zabiorę głos.Psów jest chyba około 70,wolontariusze mają tam dużo pracy,dzieje się dużo dobrego,przyjdz zobacz,każda para rąk się przyda.Nie ubliżaj dobrym ludziom,którzy bezinteresownie niosą pomoc porzuconym i skrzywdzonym zwierzątą.Rozwalił mnie ten komentarz z samochodem,pewnie według ciebie powinni jezdzić furmanką na inwenterecje.Woogóle szkoda komentować te głupie uwagi.Więcej empati.

agnieszka 22.09.2018 11:31
Pewnie poprzez obecność straży miejskiej nie zostali zaproszeni wolontariusze z organizacji nr jeden.

KD 22.09.2018 07:25
Jak to jest? Wczoraj przy ulicy Lasoki byli wolontariusze z innej organizacji (właśnie w tej nieruchomości a nie żadnej innej). Bez najmniejszego problemu zostali wpuszczenie do środka. Nie tylko odwiedzili zwierzęta ale wyprowadzili psa, nakarmili zwierzaki. Psiak wniebowzięty! Gorzej z kotkami bo jeden okazał się chory. Wolontariusze zdecydowali że zabierają zwierzaka do leczenia. Również bez żadnego protestu ze strony mieszkańców. Gdzie zatem leży problem? Jak to jest że jedna organizacja może a druga nie? Może to kwestia podejścia do ludzi?

aka 21.09.2018 18:01
W końcu człowiek, to też zwierzę.Kiedy sporządzisz schaboszczaka i ugotujesz rosołek z np. sąsiada?

AK 21.09.2018 13:10
Najlepiej jesc rosołek i jeszcze nic nie robić Zenuś....

Zenek 21.09.2018 08:14
Wielcy obrońcy zwierzat a w niedziele rosołek ze schabowym zajadaja?

Właściciel PSA 21.09.2018 07:28
na bank od Flachy !! kiedyś na piastowskiej miała schronisko :) Flacha i Jackson

aka 21.09.2018 01:08
Coś nie tak , z Mireczkiem.Naucz ty się pisać w sposob logiczny i zrozumiały, potem dopiero za to się zabieraj. To, że ktoś nie zachowuje standardów prawidłowej opieki nad zwierzętami i nie można mu w tym przeszkodzić, ani nawet ukarać, świadczy o ułomności naszego prawa. Ale myślę że wkrótce się to zmieni i takie typy będą inaczej śpiewać na widok przedstawicieli Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

jusek 20.09.2018 23:10
Jeśli to od Flachy koty i psy, to trzeba by było podjechać pod aldika wieczorem i zagadać.

Mirek 20.09.2018 22:40
A i jeszcze jedno. Przeswietlic to schronisko. Tak placza, ze kasy nie maja. A nowymi furami sie woza by ludzi atakowac i nachodzic? Smieszne na maxa. Wolontariusze, wiec niech wezma pieski i koty i na spacer z nimi. Albo lepiej, niech do domow wezma te zwierzatka, a nie zajmuja czasu silom mundurowym. Pol miasta z tego leje, ale oni na sile swoje i swoje. Cos chyba nie tak. Nowe fury, stanowiska, wyplaty, takie wolontariusze.

Mirek 20.09.2018 22:33
A kim sa wolontariusze, ze moga na prywatna posesje wchodzic? Z miejsca bym.. Brawo Policja. Chociaz, zwierzakow mi szkoda, ale wolontariusze, potraktowalbym jak zlodziei, jako napasc, nigdzie w prawie nie ma, ze maja prawo. Ranny to jest smieszne, mysla ze moga wiecej niz mundurowi. Niech mi zapukaja, czekam, zobacza gdzie ich miejsce, dwa zdania i wiecej mnie odwiedza. To mamy Polske BezPrawia juz, coz, takie zycie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ