Jako powód swoich żądań funkcjonariusze podają zły stan powietrza w regionie.
- Od 1 stycznia 2017 roku do 31 grudnia 2017 roku podczas pełnienia służb zostały przekroczone najwyższe dopuszczalne normy stężenia pyłów. Policjanci byli też narażeni na działanie substancji chemicznej, jaką jest benzen. W żaden sposób nie zostało zabezpieczone życie i zdrowie policjantów - z naszej wiedzy wynika, że tylko raz została wydana maska przeciwpyłowa - mówi Andrzej Miller, pełniący obowiązki przewodniczącego Niezależnego Samorządowego Związku Zawodowego Policjantów w Kędzierzynie-Koźlu.
Policjanci zażądali dodatkowych 9 dni urlopu jako rekompensaty za służbę w uciążliwych warunkach. Podstawą do roszczeń ze strony policjantów jest rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych z 19 września 2014 roku w sprawie urlopów policjantów:
§ 12.
b) w warunkach narażenia na działanie pyłów,
c) w warunkach narażenia na działanie substancji chemicznych,
Komendant powiatowy policji powołał w tej sprawie komisję, która miała ocenić zasadność roszczeń funkcjonariuszy. W jej skład weszli starszy inspektor BHP z komendy, lekarz medycyny pracy z poradni MSWiA w Opolu i przedstawiciel związków zawodowych.
- Komisja stwierdziła, że postępowanie nie wykazało występowania warunków szkodliwych w postaci zapylenia czy wysokich stężeń benzenu. Nie zgodziłem się z tym sprawozdaniem i odmówiłem jego podpisania. Komendant uznał je jednak za zasadne i na tej podstawie wydał policjantom odpowiedzi odmowne. Sprawę skierowaliśmy do zarządu wojewódzkiego związków zawodowych, tam z dokumentacją ma zapoznać się radca prawny - opowiada Andrzej Miller.
Komisja, wydając opinię w sprawie, brała pod uwagę średniomiesięczne stężenie pyłów zawieszonych oraz średnioroczne stężenie benzenu. Zdaniem policjantów pod uwagę brane powinny być stężenia dobowe. Tylko w okresie sześciu miesięcy normy dobowe pyłu PM10 były przekroczone 73 razy. Dopuszczalna częstość przekraczania poziomu dopuszczalnego 24-godzinnego w ciągu roku to 35 dni.
Napisz komentarz
Komentarze