Jedna z najbardziej popularnych instytucji finansowych udzielających pożyczek na krótki termin wycofuje się z rynku. Spółka poinformowała o zamknięciu biur w całej Polsce.
Jeszcze niedawno Chwilówki intensywnie reklamowały się w Kędzierzynie-Koźlu. Chodniki przemierzali ulotkarze, a ulice charakterystyczne czerwone samochody z banerem na dachu. W rzeczywistości spółka od jakiegoś czasu boryka się z problemami. Ostatecznie zdecydowała się na radykalny ruch. Zamknie wszystkie swoje biura.
Spółka na początku grudnia zatrudniała 1467 osób, pośrednicząc w udzielaniu pożyczek w 263 biurach w całej Polsce. W Kędzierzynie-Koźlu Chwilówki mają jedną placówkę - przy ulicy Wojska Polskiego.
- Najdotkliwsze będą zwolnienia, bo dotyczą ponad tysiąca osób. Wszyscy zwalniani pracownicy objęci są programem outplacementowym, realizowanym przez wewnętrzny HR – informuje Grzegorz Czebotar, prezes spółki.
Biura będą działać tylko do końca stycznia. Nie oznacza to oczywiście, że klienci zostają zwolnieni z obowiązku regulowania zobowiązań. Swoje pożyczki spłacać będą teraz wyłączenie poprzez przelew bankowy. Firma zapowiada, że z każdym skontaktuje się indywidualnie.
Co jest powodem kłopotów "Chwilówek". Spółka utrzymuje, że wpływ na nie miały decyzje instytucji regulujących rynek finansowy w Polsce: "Pośrednictwo Finansowe Kredyty-Chwilówki w 2017 r. odnotowało niższe o 19 proc., przychody, a koszty wzrosły o 6 proc. Istotny wpływ na pogorszenie sytuacji finansowej pośrednika miało trafienie spółki na listę KNF w 2012 roku. Prokuratura do dzisiaj nie rozstrzygnęła prowadzonego na wniosek KNF postępowania. Prowadzi je od 5 lat, co uniemożliwia spółce skorzystanie z zewnętrznych źródeł finansowania takich jak kredyty, obligacje, gwarancje bankowe. Obecność na liście uniemożliwia także spółce sprzedaż produktów bankowych" - czytamy w komunikacie.
Reklama
Chwilówki zamykają biura w całej Polsce. Co mają zrobić klienci?
- Redakcja
- 20.01.2018 14:06
Napisz komentarz
Komentarze