Piękna słoneczna jesień, która od kilku dni zagościła w naszym regionie zachęca do spacerowania. Niestety przebywanie na świezym powietrzu może nie wyjść nam na zdrowie.
Wszystko przez problem z zanieczyszczeniem powietrza. Dwa dni temu truciciel emitujący benzen do atmosfery ponownie dał o sobie znać, fundując nam wyjątkowo długą terapię tym niebezpiecznym związkiem.
Truciciel był aktywny również w nocy z czwartku na piątek. W kulminacyjnym momencie stacja pomiarowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska na osiedlu Piastów wykazała stężenie na poziomie 54,1 µg/m3 (godz. 1:00). Do zawartość benzenu w atmosferze malała.
Równolegle do kłopotów z benzenem w mieście pojawił się problem z wysokim stężeniem pyłów zawieszonych PM 10 i PM 2,5. O godzinie 11 stacja pomiarowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska na osiedlu Piastów wykazała stężenie pyłów zawieszonych PM 10 na poziomie 145 mikrogramów na metr sześcienny [µg/m3], przy dopuszczalnej normie dobowej na poziomie 50 µg/m3. Stężenie pyłów drobniejszej frakcji PM 2,5 wynosiło w tym czasie 110 µg/m3.
Uważa się, że głównym źródłem pyłów w powietrzu jest tak zwana niska emisja, czyli głównie dymy wydobywające się z przydomowych kominów.
Fatalny stan powietrza w Kędzierzynie-Koźlu. Po benzenie przyszedł czas na smog
- 20.10.2017 11:02
Napisz komentarz
Komentarze