Kombinezony zimowe, buty, spodnie, body, sukienki i mnóstwo śpioszków. Całkiem spory wybór ubranek dla małych dam i małych dżentelmenów przygotowano podczas giełdy ubrań dziecięcych w Domu Kultury „Koźle”. Jest duże prawdopodobieństwo, że inicjatywa będzie cykliczna.
O tym, jak szybko rosną dzieci, wiedzą najlepiej rodzicie, którzy przed każdym nowym sezonem zimowym łapią się za głowy, licząc wydatki, jakie ich czekają w związku ze zmianą garderoby swojej pociechy. Giełdy ubrań dziecięcych to świetne rozwiązanie zarówno dla poszukiwaczy nowych ubrań, ale również dla tych, którzy chcą się pozbyć zalegających w szafie rzeczy, jeśli dzieci już z nich wyrosły.
W niedzielę w Domu Kultury „Koźle” odbyła się pierwsza giełda artykułów dziecięcych.
- Na pomysł takiej giełdy wpadłam razem z koleżanką, śledząc grupy sprzedażowe na portalach społecznościowych. Ludzie kupują i sprzedają wiele rzeczy dla swoich pociech. Dzięki takiej giełdzie przenosimy się do realnego życia, gdzie możemy dotknąć, zmierzyć, a także zaoszczędzić czas na spotkania, wysyłki itp. Dzięki pomocy pracowników MOK udało się ją zorganizować w dość szybkim czasie – mówi Ewa Frank, inicjatorka giełdy.
Wystawcami byli rodzice z Kędzierzyna-Koźla i okolic, którzy za niewielką kwotę sprzedawali nie tylko ubrania, obuwie, koce czy pościele, ale również zabawki.
- Sprzedałam wiele ubrań, ale przyznam, że już na samym początku równie dużo kupiłam od innych wystawców. Czasami nawet rodzicie wymieniali się ubraniami bezgotówkowo – mówi pani Marta, jedna z wystawców.
Jak zapowiada Ewa Frank, chciałaby, aby inicjatywa była stałym punktem w harmonogramie wydarzeń w naszym mieście. Już niebawem planuje zorganizować kolejną giełdę dla maluchów, tym razem w Kędzierzynie.
Królestwo ubranek dziecięcych, czyli giełda dla mam w kozielskim Domu Kultury
- 18.09.2017 16:01
Powiązane galerie zdjęć:
Napisz komentarz
Komentarze