Kilkuset mieszkańców miasta i okolic wzięło udział w spotkaniu z Jaśkiem Melą. Najmłodszy w historii zdobywca obu biegunów wygłosił pasjonujący wykład motywacyjny skierowany głównie do młodzieży. Chętnych do jego wysłuchania było tak wielu, że nie wszyscy zdołali zmieścić się na widowni kina Chemik. Organizator wydarzenia już zapowiedział, że Mela niebawem ponownie zagości w naszym mieście.
Podróżnik, działacz społeczny i założyciel Fundacji Poza Horyzonty: o Jaśku Meli zrobiło się głośno w 2002 roku za sprawą fatalnego wypadku z jego udziałem. 14-letni wówczas Mela wszedł do niezabezpieczonej stacji transformatorowej, w której został porażony prądem. Chłopak stracił lewą nogę i prawą rękę. Jasiek wykazał wielki hart ducha, w późniejszych latach stał się sławny za sprawą wypraw na bieguny, w których towarzyszył mu znany polarnik Marek Kamiński.
Dzięki swojej niezłomności i uporowi stał się przykładem dla wielu osób niepełnosprawnych. Mela przez lata pokazywał, że niepełnosprawność nie jest barierą dla osiągania własnych marzeń i celów. Spotkanie z nim zostało zorganizowane w ramach drugiej edycji obchodów Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości w Kędzierzynie-Koźlu.
- Nie będę dziś opowiadał o podróżach, zdobywaniu biegunów, czy szczytów, bo nie to jest moją specjalnością. Czymś, na czym naprawdę się znam i w czym jestem naprawdę dobry, jest upadanie. To w jakiś sposób dostawanie od życia po tyłku i przegrywanie. Ale, to co jest w tym wszystkim najważniejsze, to powstawanie po upadaniu. Każdy z nas czasem coś traci, czasem coś sobie wymyśli i wymarzy, ale życie nie zawsze jest pasmem sukcesów. Droga do każdego celu okupiona jest bardzo dużym wysiłkiem i cierpieniem – powiedział na starcie dzisiejszego spotkania Jasiek Mela.
Na własnym przykładzie podróżnik opowiadał, że człowiek w swoim życiu nigdy nie może znaleźć się w sytuacji bez wyjścia. Jasiek Mela dał się poznać jako osoba dużej wiary. Także podczas spotkania w Kędzierzynie-Koźlu poświęcił sporo miejsca Bogu oraz nadziei, której nigdy nie powinniśmy porzucać.
- Bardzo często załamuję się w moim życiu i z wieloma rzeczami nie daję sobie rady, ale mam cholerne szczęście do ludzi. Wierzę w to, że za każdym razem, kiedy doświadczamy czegoś trudnego, kiedy Bóg zabiera nam coś w naszym życiu, np. zdrowie, szczęście, nadzieję, to zawsze daje nam coś w zamian. Życie człowieka to sinusoida. Mam takie momenty, kiedy czuję się zwycięzcą, ale też chwile, w których się kompletnie załamuję. Tak było, kiedy w wypadku straciłem rękę i nogę, ale przede wszystkim nadzieję - wyznał Jasiek.
Zdaniem prowadzącego dzisiejsze spotkanie w Domu Kultury Chemik kluczem do osiągnięcia sukcesu w życiu osobistym i zawodowym jest zaakceptowanie siebie takim, jakim jesteśmy. Mela przytaczał historie wielu osób niepełnosprawnych, które mimo swoich ułomności i przeciwności losu znakomicie radzą sobie w codziennym życiu.
- Największą podróżą i największym wyzwaniem w moim życiu było stanięcie przed lustrem i powiedzenie sobie z ręką na sercu: „Stary lubię cię takiego, jakim jesteś. Niedoskonałego, z jedną ręką i jedną nogą. Lubię cię, nie przeszkadza mi to”. Ta podróż trwała około 10 lat. To było największe dokonanie w moim życiu. Wiem, że po części wiecie o czym mówię. Nie trzeba stracić ręki ani nogi, aby czegoś w sobie nie lubić. Nie trzeba być chorym lub niepełnosprawnym ani leżeć w szpitalu, żeby mieć w życiu takie momenty, kiedy siebie nienawidzimy(…)Można próbować różne rzeczy ukrywać i udawać kogoś innego, ale po co? Każdy ma swoje wady i niedoskonałości, które trzeba zaakceptować i polubić – konkludował.
Frekwencja podczas dzisiejszego spotkania przerosła oczekiwania organizatorów. Sala kinowa oraz balkon wypełniły się do ostatniego miejsca, część przybyłych nie zdołała wziąć udziału w spotkaniu. Z uwagi na ogromne zainteresowanie wydarzeniem, Kędzierzyńsko-Kozielski Park Przemysłowy, który jest koordynatorem obchodów Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości w naszym mieście, podjął decyzję o organizacji kolejnego spotkania z Jaśkiem Melą. Najprawdopodobniej odbędzie się ono w pierwszej połowie grudnia. O jego miejscu i dokładnym terminie poinformujemy na łamach naszego portalu.
Leszek Pietrzak
Napisz komentarz
Komentarze