środa, 31 grudnia 2025 14:57
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Czy można tego zabronić?

Miasta próbują zakazywać fajerwerków, ale to nie takie proste. Magistrat odpowiedział na petycję mieszkańców

Czy Sylwester w tym roku będzie ostatnim z hukiem? To pytanie już od listopada pojawiało się w rozmowach mieszkańców miasta, szczególnie tych, którzy myślą o zwierzętach, osobach starszych czy dzieciach. Za sprawą petycji złożonej przez mieszkańców oraz Stowarzyszenie „Ukochaj Zwierzaka” pojawiła się nadzieja że w naszym mieście w tym roku nie będzie fajerwerków. Odpowiedź miasta choć dla wielu może być rozczarowująca, pokazuje jasno, gdzie dziś kończą się możliwości samorządów, a gdzie zaczyna twarde prawo.
Miasta próbują zakazywać fajerwerków, ale to nie takie proste. Magistrat odpowiedział na petycję mieszkańców

14 listopada 2025 roku do Urzędu Miasta w Kędzierzynie-Koźlu wpłynął wniosek o ograniczenie sprzedaży fajerwerków oraz używania wyrobów pirotechnicznych w przestrzeni publicznej. Podpisało się pod nim ponad 800 osób.

Prezydent miasta w odpowiedzi jasno wskazała, że gmina nie ma obecnie prawa wprowadzić lokalnego zakazu używania ani sprzedaży fajerwerków, również w Sylwestra. Jak pokazuje praktyka z innych miast, takie uchwały są regularnie unieważniane przez wojewodów lub sądy administracyjne.

W piśmie urzędu miasta przywołano konkretne przykłady. W Świeradowie-Zdroju uchwała o całorocznym zakazie została uchylona, podobny los spotkał zakaz używania petard w przestrzeni publicznej w Wąsoszu. W obu przypadkach powód był ten sam – brak podstawy prawnej w ustawie o samorządzie gminnym.

Choć zakazu nie będzie, miasto nie zostawiło sprawy samej sobie. Z odpowiedzi prezydenta wynika, że Kędzierzyn-Koźle:

  • nie używa fajerwerków podczas imprez organizowanych przez miasto i instytucje kultury,
  • zobowiązało Straż Miejską do kontroli zakłócania ciszy i porządku publicznego,
  • zwróciło się do Policji o kontrole sprzedaży fajerwerków osobom niepełnoletnim,
  • egzekwuje przepisy Kodeksu wykroczeń dotyczące hałasu – również w Sylwestra.

To istotne, ponieważ wbrew obiegowej opinii Sylwester nie daje „taryfy ulgowej” na łamanie prawa. Zakłócanie spokoju nadal może zakończyć się mandatem.

W przestrzeni publicznej często pojawiają się informacje o „miastach, które zakazały fajerwerków”. Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana. W Zakopanem od lat obowiązuje zakaz używania fajerwerków w miejscach publicznych, oparty na lokalnych przepisach porządkowych. W Krakowie rada miasta przyjęła uchwałę ograniczającą używanie fajerwerków, jednak jej legalność jest kwestionowana i może zostać uchylona przez organy nadzorcze.

W większości dużych miast, takich jak Warszawa, Wrocław czy Poznań, nie ma formalnych zakazów dla mieszkańców, choć samorządy rezygnują z organizowania miejskich pokazów. Co istotne, żadne miasto w Polsce nie ma dziś bezdyskusyjnego, powszechnie obowiązującego zakazu strzelania fajerwerkami w Sylwestra, który byłby całkowicie odporny na uchylenie.

W piśmie skierowanym do mieszkańców pojawia się również informacja, że w Sejmie trwają prace nad zmianami przepisów. Rozważane są rozwiązania, które w przyszłości mogłyby dać gminom realne narzędzia do wprowadzania zakazów – z wyjątkiem nocy sylwestrowej.

Na dziś są to jednak wciąż projekty, a nie obowiązujące prawo.

Petycja mieszkańców Kędzierzyna-Koźla nie zniknęła w szufladzie. Została rozpatrzona, potraktowana poważnie i stała się podstawą do działań możliwych w ramach obecnych przepisów. Niestety, na ten moment więcej zrobić się nie da.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ