Duchowny serdecznie pozdrowił wszystkich parafian, mieszkańców Kędzierzyna-Koźla i okolicznych miejscowości, a w sposób szczególny osoby chore - przebywające w domach, szpitalach, hospicjach oraz domach opieki. Jak podkreślił, Boże Narodzenie to „najcudowniejsze, najpiękniejsze i najbardziej rodzinne święta”, które gromadzą ludzi niezależnie od wieku.
W parafii św. Eugeniusza de Mazenoda świętowanie rozpoczęło się bardzo intensywnie. W trzech pasterkach uczestniczyło kilka tysięcy osób - dzieci, młodzież, całe rodziny oraz seniorzy. Jednak, jak zaznaczył proboszcz, oblatom świętowanie przyszło rozpocząć jeszcze wcześniej. W poniedziałek odbyła się wielogodzinna wigilia z młodzieżą parafialną, połączona z modlitwą i dzieleniem się opłatkiem. Ojciec Jurewicz wyraził wdzięczność młodym ludziom za ich obecność w Kościele i świadectwo wiary.
We wtorek zorganizowana została wieczerza wigilijna dla ubogich mieszkańców miasta, osób bezdomnych oraz rodzin wielodzietnych. Przygotowano blisko 150 miejsc, a największa parafialna sala kominkowa okazała się niemal zbyt mała, by pomieścić wszystkich gości. Proboszcz podziękował parafianom i sympatykom parafii za ogromne zaangażowanie, przygotowanie paczek świątecznych, również dla dzieci, oraz za udział w akcji „Rodzina Rodzinie”, w którą włączyły się całe rodziny, instytucje, przedszkola i szkoły.
W swoim przesłaniu ojciec Krzysztof Jurewicz zwrócił uwagę na istotę Bożego Narodzenia. Przypomniał, że Bóg przychodzi na świat jako bezbronne Dziecię, z miłości do człowieka. Zachęcał do osobistej refleksji nad tym, czy potrafimy odpowiedzieć na tę miłość w codziennym życiu.





















Napisz komentarz
Komentarze