Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 14:56
Reklama
Reklama
Reklama

Pleśń, grzyby, obsypujący się tynk i notoryczne zalania. Budując te garaże fachowcy minęli się ze sztuką budowlaną

Pleśń, grzyby, obsypujący się tynk i notoryczne zalania. Budując te garaże fachowcy minęli się ze sztuką budowlaną
Kiedy kilkadziesiąt lat temu wybudowano garaże przy ulicy Bolesława Krzywoustego na osiedlu Piastów bez wątpienia coś poszło nie tak. Po każdej ulewie w dachu, na którym jest parking, zbiera się woda. Wiecznie zawilgocone ściany stały się siedliskiem dla ogromnej ilości pleśni i grzybów. Ściany się sypią, a co szczególnie niebezpieczne, wilgoć jest przy licznikach. Nie trudno w tej sytuacji o tragedię. 

Problem z garażami przy ulicy Bolesława Krzywoustego trwa nie od dziś, a nawet nie od kilku lat, lecz od dobrych trzydziestu. Jednak po ostatnich gwałtownych ulewach właściciele garaży szczególnie mocno odczuli problemy związane z niedrożnymi odpływami i studzienkami kanalizacyjnymi. Kilka centymetrów wody, dosłownie płynęło jak rzeka, jednak to nie koniec ich problemów. Od kilkudziesięciu lat garaże są zawilgocone, wszystko za sprawą nieprawidłowo wykonanego dachu, który de facto jest parkingiem dla mieszkańców osiedla.

- Pod zrobionym nad garażami chodnikiem jest piasek, z przodu były otwory, które miały odparowywać wodę, jednak ta woda stoi. Studzienki mające za zadanie odprowadzić wodę niestety nie spełniają swojej funkcji. Woda stoi, bo studzienki nie są czyszczone, proszę zobaczyć, tam są kawałki tynku, chwasty. Tu nie ma szans, by woda normalnie zostawała odprowadzana. Od tylu lat walczymy o poprawę tych warunków, jednak wciąż bezskutecznie - mówi Jerzy Dzięcioł, właściciel jednego z garaży.

Jedno rzuca się w oczy nawet komuś, kto nie ma bladego pojęcia o budowlance. To półśrodki w rozwiązywaniu problemu, a raczej nieudolne próby poprawy sytuacji. Łatanie dziur w ścianach, wypełnianie ubytków piankami uszczelniającymi, które i tak nie spełniły swojego zadania, no i perełka, czyli wzmocnienie schodów przy parkingu przy pomocy płyty wiórowej. Płyta w kontakcie z wodą puchnie i odpada, wiec również nie spełnia swojego zadania.

Bogusława Kostarczyk, kierownik administracji na osiedlu Piasty doskonale zna problem, nawet sama w tym miejscu ma swój garaż, jednak niestety nie widzi, póki co innego możliwego rozwiązania, jak tylko doraźnego.

- Niestety, ten problem istnieje od ponad 30 lat. Remont garaży byłby ogromną inwestycją, naprawdę bardzo kosztowną. Wiązałby się zapewne z całkowitym wyburzeniem tego, co jest obecnie i budową nowych. Kosztami trzeba byłoby obciążyć mieszkańców, a tego nie chcemy. Dlatego, póki co, rozwiązujemy problem doraźnie. Niebawem ma się tam pojawić fachowiec, który spróbuje poprawić sytuację - mówi Bogusława Kostarczyk.

Bez wątpienia sprawa jest trudna i wymagająca ogromnych nakładów finansowych. Jednak grzyby i pleśnie w takich ilościach są dla ludzkiego zdrowia bardzo niekorzystne, a stała wilgoć przy licznikach starego typu, mającego metalowe obudowy jest szczególnie niebezpieczna.


20220707_080143

20220707_080143

20220707_081647

20220707_081647

20220707_081804 (1)

20220707_081804 (1)

20220707_081814

20220707_081814

20220707_081825

20220707_081825

20220707_082008

20220707_082008

20220707_082016

20220707_082016

20220707_082018

20220707_082018

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

jaca 26.07.2022 08:54
Za mało drzew wycięliśmy!

Marcin Kris 24.07.2022 18:31
Może jako mieszkańcy poprosimy Jej Wielmożność Panią Prezydent, żeby oddała man nasze drzewa. W taki upał może zrozumie naszą prośbę i trochę przychylniejszym okiem spojrzy na mieszkańców.

Do garów Rychu, taki lepszy Ryszard 24.07.2022 11:01
Zgadzam się co za bzdurny tekst równie dobrze mogli napisać że w zimie metalowa zjeżdżalnia jest zimna

WszyscyUmrzemy 24.07.2022 10:45
Co za chora mania, że zdecydowana większość placów zabaw jest pozbawiona drzew, nawet w parkach. Moje 2-letnie dziecko nie potrafi zasnąć przed spacerem dlatego muszę kombinować i wyszukiwać miejsc gdzie jest cień.

Rodzic którego nie dziwi wpływ słońca na świat 23.07.2022 23:36
Cyt. z artykułu "Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo potrafi nagrzać się metalowa zjeżdżalnia w upalny dzień, drabinki, uchwyty czy śruby." Otóż droga redakcjo normalni ludzie zdają sobie z tego sprawę i nie puszczają dzieci na rozgrzane zjeżdżalnie ani nie zostawiają w aucie jak idą na zakupy. Oparzone dziecko to nie wina słońca że świeci ....

bob 23.07.2022 23:15
Bo to jest taka madka. Sześć lat temu zanim się zorientowała, już była nadmuchana.

dora 23.07.2022 22:57
Ależ to jest temat jak raz w sam raz dla redaktor Aliny N. Jak możesz go określać mianem durnego cyrku?

zx 23.07.2022 22:52
Prawdopodobnie ulicę 1 Maja też w ten sposób zmodernizują. Już był swego czasu anons w kk24 że niejaka pani Joanna skarżyła się że lampy uliczne toną w koronach drzew i ona nie widzi dziur w jezdni, które tam są i się rozrastają.

Rychu, taki lepszy Ryszard 23.07.2022 20:55
Madka z bąbelkiem nie wie, że jak słońce świeci to wszystko się nagrzewa. Fizyczne właściwości metalu i jego przewodnictwo cieplne powodują, że na słońcu potrafi być gorący... Cóż ważne, że jest religia w szkole i brak wychowania seksualnego, bo może Madka by nie miała dzieci dzięki temu, a tak przekazuje głupotę kolejnym pokoleniom. Czy jak będzie padał deszcz i bąbelek Madki zmoczy 4 litery, to też powstanie artykuł na szanownych łamach kluczowego portalu Drogi Mlecznej?

Mirek70 23.07.2022 20:51
Jak upał to przedmioty się nagrzewają. O co ten durny cyrk???

Vincent 23.07.2022 17:45
Znów trzeba jakieś ostrzeżenia i przestrogi dla idiotów zamieszczać,bo ludzie coraz głupsi,nie potrafią przewidzieć najprostszych rzeczy,jak bezmózgi.

Goran 23.07.2022 17:43
Jak matka 6 letniej Izy będzie tak pilnować dziecka to Iza nie dożyje lat 10. Przy ruchliwej drodze też tak pilnuje dziecka? Na basenie miejskim też tak pilnuje? Może niech mama Grażyna zostawi smartfon w domku żeby jej nie rozpraszał.

Qura 23.07.2022 17:34
Cały Kędzierzyn-Koźle jest rozgrzany jak patelnia dzięki modernizacji,czyli wycięciu wszystkich dużych drzew i krzewów,wyłożeniu kostką,płytami,zalaniu betonem i asfaltem. Rynek w Koźlu ,cały obszar przy Kozielskiej ,MDM, i wiele innych,to rejony które są nagrzewane do temperatur,uniemożliwiających korzystanie z tych części miasta. Komu mamy podziękować? Za ten akt wandalizmu to wszystkich odpowiedzialnych pozbawić pracy w urzędach i ukarać setkami tysięcy złotych.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ