Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 09:40
Reklama
Reklama
Reklama

Grupa Azoty ZAKSA po raz drugi ograła GKS Katowice w meczu kontrolnym

Grupa Azoty ZAKSA po raz drugi ograła GKS Katowice w meczu kontrolnym


Za podopiecznymi Nikoli Grbicia kolejny mecz towarzyski, ponownie rywalem naszego zespołu był GKS Katowice. Podobnie jak w pierwszym przedsezonowym starciu obu ekip, rozgrywanym w HWS „Azoty” również mecz w Katowicach ułożył się po myśli naszego zespołu. Zgodnie z ustaleniami trenerów rozegrano cztery sety, wszystkie partie padły łupem naszego zespołu.




Najlepiej punktującym zawodnikiem w szeregach Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle był Łukasz Kaczmarek, nasz atakujący rozegrał trzy sety,  przy blisko 60% skuteczności w ataku na konto ZAKSY zapisał 18 oczek. Warto przy tym zaznaczyć, że Łukasz był również najlepiej blokującym zawodnikiem naszego zespołu (3 punktowe bloki). Swoją dobrą dyspozycję ponownie potwierdził Kamil Semeniuk, zdobywca 13 punktów w spotkaniu, atakujący z efektywnością na poziomie 62%. Obok Kaczmarka i Semeniuka w wyjściowym składzie naszego zespołu znaleźli się Ben Toniutti, Jakub Kochanowski, Aleksander Śliwka, David Smith oraz Paweł Zatorski.

Już początek spotkania ułożył się po myśli naszego zespołu, znakomity start zagwarantowały ZAKSIE ataki Łukasza Kaczmarka i Kamila Semeniuka, swoich kolegów celnymi zagraniami ze środka wspierał Jakub Kochanowski i kędzierzynianie prowadzili 5:1. Przewaga systematycznie wzrastała, na skrzydłach nie mylił się również Aleksander Śliwka, czujny w bloku był David Smitha kiedy dystans dzielący obie ekipy zwiększył się do dziesięciu oczek (4:14) trener Grzegorz Słaby musiał interweniować. Po wznowieniu rywalizacji miejscowi poprawili swoje noty w ataku, głównie dzięki skutecznym zagraniom Kamila Kwasowskiego. W końcówce spotkania (8:17) Nikola Grbić zdecydował się na podwójną zmianę, desygnując do gry Rafała Pokopczuka z Bartłomiejem Kluthem, zadaniowo na boisku pojawił się również Adrian Staszewski. Konsekwencja w ataku i błędy własne popełniane przez GKS pozwoliły nam utrzymać przewagę do końca seta, wygranego przez ZAKSĘ 25:17.

Nieco bardziej wyrównana, przynajmniej początkowo, była kolejna partia meczu. Dzięki zagraniom Buchowskiego i Kwasowskiego gospodarze zdołali dotrzymywać kroku siatkarzom ZAKSY. Nasz zespół niezmiennie mógł liczyć na Kamila Semeniuka, w tej odsłonie od początku seta zobaczyliśmy na boisku również Krzysztofa Rejno, który na środku siatki zastąpił Jakuba Kochanowskiego. Skuteczność w ataku  naszego środkowego oraz celność serwisu Bena Toniuttiego pozwoliły naszej drużynie utrzymywać jednopunktową zaliczkę- 8:7. Etap gry na styku utrzymywał się do stanu 15:16, sygnał do ataku dał naszej drużynie Łukasz Kaczmarek. Nasz atakujący nie mniej skuteczny był również w bloku i w końcówce seta ponownie to ZAKSA kontrolowała rywalizację, prowadząc 21:17. Mimo walki katowiczanie nie zdołali zatrzymać na siatce Kamila Semeniuka, a ten nie zwalniał ręki w ataku, gwarantując naszej drużynie pierwszą piłkę setową przy stanie 20:24. Ten fragment meczu zakończył błąd Buchowskiego w polu serwisowym (20:25).

Ten rytm gry nasz zespół utrzymał również w trzecim secie, tym razem gra punkt za punkt trwała tylko do stanu 3:4. Zerwane ataki Buchowskiego oraz celne zagrania Łukasza Kaczmarka i Kamila Semeniuka wyprowadziły nasz zespół na czteropunktowe prowadzenie – 10:6. Trener Słaby dość szybko zdecydował się przerwać grę, nie zdołał wybić z rytmu dobrze dysponowanych kędzierzynian. W tej odsłonie na boisku pojawił się Piotr Łukasik (zmieniając Kamila Semeniuka), nasz przyjmujący praktycznie od razu zaznaczył swoją obecność punktowym atakiem. Skuteczne zagrania podopiecznych Nikoli Grbicia przeplatały jeszcze niewymuszone błędy własne gospodarzy i prowadziliśmy już 17:11. Zryw miejscowych zmusił do reakcji naszego trenera, bowiem po celnym serwisie Kwasowskiego dystans spadł do dwóch oczek  (17:19). Kluczowa faz seta należała jednak do ZAKSY, kropkę nad „i” postawił Łukasz Kaczmarek (23:25).

Szkoleniowcy obu drużyn, niezależnie od przebiegu pierwszych trzech partii, umówili się na rozegranie czterech setów. Dodatkowy czwarty set to kolejne rotacje w składzie naszego zespołu, od pierwszych akcji w tej odsłonie na boisku pojawili się Rafał Prokopczuk, Bartłomiej Kluth, Piotr Łukasik, Adrian Staszewski, David Smith, Krzysztof Rejno oraz Korneliusz Banach na libero. Ta odsłona była najbardziej wyrównana, do stanu po 23 żadna z drużyn nie była w stanie wypracować wyższej przewagi, kontry zwieńczone zagraniami Klutha i Łukasika dopełniły jednak formalności (23:25).

GKS Katowice- Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:4 (17:25, 20:25, 23:25, 23:25)

Źródło: Zaksa.pl

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

qwerty 17.09.2020 14:32
Ja słyszałem, "Redukuje wszelkiego rodzaju straty wynikające z niedopasowania modułów, od tolerancji producenta do częściowego zacienienia", powiem więcej ........widziałem instalacje z optymizerami, ale przeważnie były to instalacje na bardzo fikuśnych dachach o różnym pochyleniu oraz o dużej ilości przeszkód idp. Wszyscy choć trochę wtajemniczeni wiedzą, że są to drogie zabawki jeden optymizer to dodatkowy koszt min. ok.200zł. razy np.21 paneli to robi się fajna sumka. Po co tak kombinować tu wystarczy falownik na dwóch stringach i odsunąć panele od komina i to wszystko. Popełnić błąd każdy może, ale nie każdy się do błędu przyznaje :-)

Zatroskany obywatel 11.09.2020 13:57
A czytałeś o optymizerach w instalacjach fotowoltaicznych?

Amator fotowoltaiki 09.09.2020 08:13
Na zdjęciu" Instalacja dachowa w Cisowej o mocy 7,14 kWp" widzę poważny błąd i to na etapie projektowania instalacji. Komin wyraźnie daje zacienienie panela fotowoltaicznego. Niby nie dużo, ale dociekliwi wiedzą, że 10 paneli (od strony tarasu) w momencie zacienienia nie produkuje żadnej energii elektrycznej lub produkcja jest bardzo mizerna. Niby mamy generator energii elektrycznej, który kosztuje krocie a tak na prawdę nie mamy nic. Inwestor został nabity w butelkę. Czytając artykuł, że "Firma xxxx gwarantuje profesjonalną realizację zadań na wszystkich etapach inwestycji" wydaje się bezzasadne. Panowie to mocny STRZAŁ W KOLANO. O takich błędach przeczytać można w poradnikach dla amatorów. Na miejscu inwestora z Cisowej domagałbym się poprawienia montażu instalacji na koszt firmy.

Rychu, taki lepszy Ryszard 06.09.2020 20:14
to jest chore.... to jest ukryta ochrona kopidołów, wungla, energetyki klasycznej, fotowoltaika jest im nie na rękę

Alina 05.09.2020 16:55
Fotowoltaika jest dla bogatych, którzy wchodzą w podatek 32% i mają ogrzewanie z pompy ciepła. Bidoki będą nadal palić w kopciuchach śmieciami.

KAT 04.09.2020 21:59
Super !!! Dzięki temu płaciłem mniej podatków o 20 zł miesięcznie ,a to dokładnie tyle ,co musze wydać 3 razy w tygodniu WIĘCEJ na żarcie niż rok temu …. Na szczęscie teraz już nie płacę ,bo mnie z roboty wywalili i już nie kopię rowów !!

Rychu, taki lepszy Ryszard 04.09.2020 20:14
mają rozmach, generator dziury budżetowej został uruchomiony

jezrdna 04.09.2020 19:52
Czyste złodziejstwo kupując energię elektryczną jest traktowana jako towar za który muszę zapłacić produkując energię z fotowoltaniki mając nadwyżkę jeżeli jej nie zużyję to jest prezent dla zakładu energetycznego dostaję figę z masłem

Mmmm 04.09.2020 16:56
W Polsce dalej się nie opłaca wymienić na eko to co jest „nieeko”, ale działa. Jak zawsze zarobić musi kilka podmiotów zanim Kowalski coś dostanie. Znajomy w Belgii miał takie dopłaty ze nie wiedział, gdzie już montować. Prąd można powiedzieć ze ma za darmo. Zapamiętacie jak coś w Polsce jest na progu opłacalności to nie pchajcie się w to bo będzie gorzej.

Alina 04.09.2020 14:57
Rok temu PIS obniżył podatek w pierwszej grupie z 18% na 17%. Ale reszta jest OK.

Rychu, taki lepszy Ryszard 04.09.2020 11:36
dzięki !

Pan Zdzich 04.09.2020 07:27
Primo: Próg opłacalności to około 160 zł/ m-c. Secundo: To nie koniec podwyżek opłat za energię elektryczną. Пусть всегда будет небо

Rychu, taki lepszy Ryszard 03.09.2020 21:09
"ulga termomodernizacyjna w wysokości 32%" acha... czyli Kowalski zarabiający 2500 netto też się na to łapie, taaaa, on ma ulgę aż 18%, napiszcie do 32% moje rachunki w willi to ok 100 - 120 złociszy na miesiąc, nie podaję zużycia bo mając 2 taryfy i każdy sprzęt uruchamiany jest w tańszej, więc liczmy max 1500 na rok, proszę mi uzasadnić sensowność inwestycji nawet z tymi dotacjami, 12 lat i może będę na zero, gdzie panele będą miały 80% sprawności, a żaden podzespół przez te lata nie ulegnie awarii. Falownik wytrzyma te wszystkie lata? Żaden kondensator falownika nie ulegnie zestarzeniu? Sprzęt medyczny tyle nie wytrzyma ale chiński falownik w domu tak... no ludzie Пусть всегда будет солнце

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ