W piątek druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Miejscu Kłodnickim uroczyście świętowali przekazanie nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego w swojej nowo wybudowanej jednostce.
Samochód, jak i remiza, służyć będą społeczności powiatu, przyczyniając się równocześnie do zwiększenia możliwości operacyjno-technicznych Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
- Od 2015 roku jesteśmy w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, są to elitarne jednostki w naszym kraju. Dysponujemy dwoma wozami pożarniczymi Magirus z 1983 roku i Iveco z 2007 roku oraz łódką ratowniczo-gaśniczą. Udało nam się pozyskać nowy wóz, którym dysponowała OSP Kłodnica. Budowa nowej remizy trwała pięć miesięcy, a jej koszt wyniósł 1 milion 150 tysięcy złotych. Pieniądze na budowę pochodziły z budżetu miasta. Dziękujemy za pomoc radnym, a w szczególności pani prezydent Sabinie Nowosielskiej, która zainicjowała projekt - relacjonuje prezes OSP w Miejscu Kłodnickim Andrzej Szengart.
Główną przyczyną budowy nowej remizy było pozyskanie od Ochotniczej Straży Pożarnej w Kłodnicy nowego wozu. Strażacy z Miejsca Kłodnickiego nie dysponowali strażnicą, która mogłaby bezpiecznie garażować pojazd. Dzięki dotacji z fundacji Orlen Dar Serca jednostce udało się także pozyskać kwotę 15 tysięcy złotych. Ochotnicy przeznaczyli te pieniądze na zakup trzech nowoczesnych aparatów ochrony dróg oddechowych.
- Ta remiza, jak i jednostka w Kłodnicy, wymagały inwestycji. Przede wszystkim postawiliśmy na bezpieczeństwo. Strażacy z Miejsca Kłodnickiego nie mieli miejsca na nowy samochód. Były dwie strażnice, w jednej się przebierali, a następnie biegli do drugiej, gdzie był wóz - opowiadała Sabina Nowosielska, prezydent miasta Kędzierzyn-Koźle.
Nowa remiza oraz wóz strażacki. Ochotnicy z Miejsca Kłodnickiego mają co świętować
- 10.01.2020 19:33
Napisz komentarz
Komentarze