We wtorek około godz. 13 strażacy interweniowali w placówce Banku Pekao S.A. przy placu Wolności. Czujka pożarowa automatycznie wysłała informacje o możliwym pożarze w budynku.
Na miejsce pilnie skierowano zastępy straży pożarnej, w tym autodrabinę z Koźla. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, podczas konserwacji czujki doszło do jej aktywacji, a pracownicy nie zdążyli anulować alarmu. Automatyczne powiadomienie o pożarze odebrał dyżurny z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej, który zadysponował jednostki. Po przybyciu na miejsce, strażacy wykluczyli pożar w budynku. Alarm potraktowano jako fałszywy w dobrej wierze.
Niech bank da teraz daninę na straż w kk
Jezu co za fachowcy się tym zajmują? Przed przystąpieniem do prac, dezaktywuje się centralkę, przeprowadza konserwacje i po uzgodnieniu że strażą uruchamia i sprawdza stan zadziałania. Obciążyć dziadów niech się nauczą.