Uderzył rowerzystę, a ten upadł tak nieszczęśliwie, że dwa tygodnie później zmarł. Ruszył proces w sprawie Arkadiusza S.

Tragiczne wydarzenie miało miejsce w sierpniu 2023 roku. Arkadiusz S. pozostawał w konflikcie z Marianem K., któremu zarzucał niestosowne zachowanie wobec ich wspólnej znajomej. 31 sierpnia Arkadiusz S. widząc poruszającego się rowerem Mariana K. podbiegł do niego i uderzył go pięścią w twarz. Wskutek uderzenia pokrzywdzony spadł z roweru i uderzył głową o asfaltową nawierzchnię jezdni, doznając złamania kości czaszki, krwiaka przymózgowego oraz krwiaka podoponowego. W następstwie odniesionych obrażeń Marian K. zmarł w dniu 13 września 2023 roku w szpitalu, gdzie przebywał od dnia zdarzenia.

W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Opolu ruszył proces. Arkadiusz S. został oskarżony o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego efektem była śmierć pokrzywdzonego. Arkadiusz S. tłumaczył, że nie miał zamiaru zabijać swojej ofiary.

- On potknął się o upadający rower i przez niego przeleciał, uderzając o asfalt. Nie zdawałem sobie sprawy, że na skutek takiego lekkiego uderzenia pan Marian może się przewrócić i uderzyć głową o asfalt. Uderzyłem go z otwartej dłoni właśnie po to, żeby tylko go przestraszyć i dać mu do zrozumienia, że nie godzę się na takie zachowanie w stosunku do mojej konkubiny - mówił oskarżony.

Mężczyźnie grozi kara od 5 lat więzienia do nawet dożywotniego pozbawienia wolności.