Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 2 maja 2024 21:19
Reklama
Reklama

43-latka oszukana na "pracownika banku". Wzięła prawie 50 tysięcy złotych pożyczki i przelała oszustom

Metody oszustów cały czas przybierają nowe formy. Jednym z popularnych ostatnio sposobów wyłudzenia pieniędzy jest oszustwo na tzw. „pracownika banku”. Mieszkanka powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego straciła w ten sposób blisko 50 tysięcy złotych. Dlatego zawsze podczas rozmowy telefonicznej pamiętajmy o ograniczonym zaufaniu.
43-latka oszukana na "pracownika banku". Wzięła prawie 50 tysięcy złotych pożyczki i przelała oszustom

Oszuści stosując różne techniki manipulacji opowiadają historię, w której informują pokrzywdzonych, że ich pieniądze są zagrożone. Wywierają na rozmówcy presję czasu powodując, że ofiary bojąc się o swoje oszczędności przekazują im pieniądze.

Tak też zdarzyło się tym razem. Wczoraj do jednej z mieszkanek naszego powiatu zadzwoniły osoby podające się za pracowników banku. Poinformowały pokrzywdzoną, że w jej imieniu został złożony wniosek o kredyt. Aby go anulować, 43-latka miała udać się do banku i wziąć pożyczkę. Dodatkowo kobieta dowiedziała się, że dzięki tej wizycie ustalą, czy ktoś z pracowników placówki nie sprzedaje danych klientów. Pokrzywdzona mając cały czas aktywne połączenie z przestępcami, udała się do placówki, gdzie wzięła pożyczkę. Następnie wypłaciła blisko 50 tyś. i przelała je na konto wskazane przez oszustów. Przestępcy zapewniali ją, że dzięki temu będą mogli ustalić osobę, która chciała wyłudzić na nią kredyt.

Apelujemy o ostrożność i ograniczone zaufanie. Rozmawiając przez telefon, musimy być czujni. Nigdy nie możemy mieć pewności, że rozmawiamy z osobą, za którą się podaje rozmówca. Pamiętajmy, że pracownicy banku nigdy nie będą żądać podania loginu, hasła do konta, kodu autoryzacyjnego SMS, instalowania żadnego rodzaju aplikacji, z której mogą wykonywać ruchy na koncie klienta, a tym bardziej przelewania pieniędzy na podawane przez nich konto. Pracownicy placówek bankowych oraz policjanci nigdy nie angażują postronnych osób do ścigania przestępców.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
obiwankenobi 13.04.2024 05:32
Prawie zawsze w tego typu oszustwach jest silny ukraiński akcent. To jest główny sygnał ostrzegawczy.

ZOMO 10.04.2024 21:21
Przecież jakiś czas temu pisałem w komentarzu by uważać na telefony że policjant niby się przedstawia i podaje nr. odznaki ... że prowadzą śledztwo w sprawie malwersacji przez pracownice banku... że nakazuje oddzwonić na numer 912... Trzeba uważać i się nie dać to wszystko oszuści ! Natychmiast powiadamiać policję !

Karol 10.04.2024 17:23
To jeden z przykładów, jak farby drukarskie i jad kiełbasiany wpływają na głowę.

Mirek70 09.04.2024 14:43
Można trąbić do znudzenia na temat oszustów i ich metod a osoby o śladowym IQ i tak zrobią po swojemu.

Jacek 10.04.2024 08:10
Dlatego osoby z malym IQ potrzebuja pomocy od ludzi z duzym IQ. Nie potrzebuja pogardy.

pan Piotr 09.04.2024 14:33
No nie wiem-chyba nie ma tak głupich ludzi a prima aprilis był 1 kwietnia.

Hahaha 09.04.2024 14:01
Czy ta 43 latka miała orzeczenie o niepoczytalności intelektualnej teraz nawet policji nie można ufać

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
PRZECZYTAJ