Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 04:02
Reklama
Reklama

Katarzyna Arciszewska-Stępień i Adam Kania nadal będą kierować swoimi szkołami. Nowa kadencja dyrektorów

Katarzyna Arciszewska-Stępień i Adam Kania nadal będą kierować swoimi szkołami. Nowa kadencja dyrektorów
Dwiema wyróżniającymi się szkołami średnimi w powiecie i na Opolszczyźnie pokierują sprawdzeni dyrektorzy z dużym doświadczeniem. Katarzyna Arciszewska-Stępień pozostanie dyrektorem kędzierzyńskiego liceum ogólnokształcącego, a Adam Kania dyrektorem Zespołu Szkół nr 3 w Sławięcicach.

Zarząd powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego zdecydował o powierzeniu im stanowisk na kolejną kilkuletnią kadencję w trudnym dla oświaty momencie. W najbliższych miesiącach i latach będą bowiem musieli mierzyć się z dużymi wyzwaniami.

Dlatego musimy budować relacje, dbać o atmosferę w szkole. Musimy też edukować przez działanie, bo młodym ludziom potrzebna jest teraz edukacja oparta na wspólnym działaniu, na tworzeniu projektów, na wyjazdach edukacyjnych. Ta zmiana w szkołach ponadpodstawowych już się zaczęła i trzeba ją starannie kontynuować – powiedziała Katarzyna Arciszewska-Stępień z II LO.

Będziemy odchodzili od takiego sztywnego oceniania, które momentami nic nie pokazuje poza jakąś cenzurką, z której bardziej są zadowoleni rodzice. Dlatego będziemy chcieli pokazywać, że ta ocena nie może być jedynym miarodajnym czynnikiem w szkole. Ważna jest kreatywność, ważne jest by poszukiwać czegoś więcej nawet kosztem słabszej oceny, tak by horyzont każdego ucznia był coraz szerszy – przyznał Adam Kania z ZS nr 3.

Zarówno kędzierzyński Kopernik jak i sławięcicka trójka to szkoły wysoko notowane w ogólnopolskich rankingach z licznymi osiągnięciami na krajowych olimpiadach. Placówki z dobrą bazą dydaktyczną do nauki oraz doświadczonymi nauczycielami.


Dyrektorzy2

Dyrektorzy2


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
siostrzenica 07.11.2021 10:36
Mój wujek zmarł rok temu. Nie miał dzieci. Ja i siostra opiekowałyśmy się nim po śmierci jego żony. Bardzo schudł w czasie choroby, więc kupiłyśmy nowy garnitur, aby go w nim pochować. Dostarczyłyśmy garnitur i pozostałe części garderoby osobie, która miała go ubrać. Postanowiłyśmy, że nie będziemy otwierać trumny w kościele, ale chciałyśmy się pożegnać z wujem w zakładzie pogrzebowym. Czekała na nas przykra niespodzianka. Wujo nie był ubrany w garnitur. On był nim nakryty. Byłyśmy obecne przy "ponownym" ubraniu wuja, ale drugi raz takiej sytuacji nigdy nie chciałabym przeżyć. Sytuacja miała miejsce w innym województwie.

Rychu, taki lepszy Ryszard 16.06.2021 23:45
No i co zrobili, kazali mamie stanąć na baczność?

gomuła 10.06.2021 23:06
idź jadzia do maciorewicza.

Barbara 10.06.2021 18:52
Wiele osób odeszło na Covid a wielu innym wpisywalo się Covid w przyczynę zgonu .Tak było szybciej Kremacja w tym przypadku jest obowiązkowa a cialo pali się razem z trumną. Czy są to prochy Twojego taty czy innej osoby to już sprawa zakładu dokonujacego kremacji . Nawet gdyby zaszła pomyłka to wiedz że ojciec z pewnością jest otoczony opieką. Modlitwy nasze są w intencji osoby a nie kawałka kamienia na cmentarzu i trafiają do adresata .

Barbara 10.06.2021 18:45
Moja mama w cmentarnej kaplicy w dniu pogrzebu leżała jakiś nienaturalnie " krzywo " .Głowa na policzku i spuszczona w dół,ramiona przechylone na bok natomiast tułów normalnie ... co oni z mamą robili ??? Zrobilam awanturę w Biurze Komunalnym Cmentarza i zgłosiłam sprawę na policję

Jadzia 10.06.2021 17:41
Dwa miesiące temu przed samymi świętami mój tata 57 l. zmarł w szpitalu, ( wpisany covid) nie mogliśmy go osobiście wspierać w chorobie, odwiedzać nie mogliśmy się z nim pożegnać i nie mogliśmy zobaczyć ciała. Na drugi dzień odbyła się kremacja ciała taty zawiniętego w worki. Jaką mogę mieć pewność, że wszystko odbyło się tak jak należy? Skąd mogę wiedzieć że w urnie były rzeczywiście prochy mojego taty? Nie wiem i to nie daje mi spokoju.

mądry i oczytany 10.06.2021 08:55
2 pewne rzeczy w państwie PiS to podatki i śmierć ... ale przed emeryturą.

Asia 09.06.2021 21:24
Taaaaa.....zajrzeć do trumny z ciałem po covidzie! Graniczy z cudem ? Kto pochował ten wie o czym piszę.... To jest skandal żeby rodzina nie mogła pożegnać najbliższej osoby ? Mam nadzieję, że ktoś za to odpowie!!!

pfefferminz 09.06.2021 17:39
"Nie swój" a "nieswój" to chyba różnica: nieswój «zachowujący się w sposób inny niż zazwyczaj, wytrącony z równowagi psychicznej; też: niezupełnie zdrowy»

Wiki 09.06.2021 15:29
To że u Ciebie tak było nie znaczy że jest tak wszędzie.

***** 09.06.2021 14:43
Przeżyłam to samo ale w maju. Wraz z bratem ubieraliśmy mamę w jej ostatnią drogę i nie wyobrażam sobie żeby mnie tam nie było. Kocham Cię Mamo gdziekolwiek teraz jesteś...

Joanna 09.06.2021 10:41
Uważam że to bardzo ciekawy temat. Chętnie przeczytam, śmierć to przecież naturalna kolej rzeczy. Każdego z nas to czeka. Osobiście jak się to mówi otarłam się o nią już i może dlatego mam taki stosunek do śmierci

Aa Aa 08.06.2021 20:28
Moja zmarła mamę sama myłam a ubierałam z pomocą pracownika zakładu pogrzebowego. Nie wyobrażam sobie żeby mnie przy tym nie było. Płakałam i ją obmywałam, a razem z siostra przed samym zrobiłyśmy mamie makijaż delikatny. Z lejącymi się łzami po polikach ale dałyśmy radę ?

julka 07.06.2021 23:26
Rychu pisze książkę, co dzieje się z mózgiem dotkniętym POpieprzeniem.A pani Małgorzata opisze stan jego ciała, jak juz dusza opuści ciało,tak jak rozum opuścił jego lepszy łeb.

xxx 07.06.2021 18:45
Rychu jak zwykle bredzi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ